Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. Za złotówkę miesięcznie Urząd Miasta wydzierżawił teren pod ogródek piwny w centrum

(JS)
Ogródek piwny w centrum Malborka
Ogródek piwny w centrum Malborka Fot. Jacek Skrobisz
Na ulicy Kościuszki, na terenie należącym do miasta przy Domu Handlowym Jurand, pojawił się nowy ogródek piwny. Lokal na otwartym powietrzu został uruchomiony przez właściciela restauracji w CH Jagiełło. Miał ponoć działać już w poprzednim sezonie turystycznym.

- Jest to ogródek restauracji Panorama, więc prawdopodobnie będzie tam serwowana część z rzeczy, które zakupić można w samym lokalu. Umowa zresztą zawarta została w zeszłym roku, jednak dzierżawca nie zdążył już wtedy podjąć działań na tym terenie - mówi Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka.

Plac tuż przy fontannie, na którym stanął ogródek oraz stoliki i parasole, został wydzierżawiony przez miasto w drodze bezprzetargowej. Jak poinformował nas Wydział Architektury i Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Malborka: "Zgodnie z przepisami, w przypadku, gdy dzierżawa obejmuje okres do 3 lat, samorząd nie ma obowiązku prowadzić w tej sprawie postępowania przetargowego, podaje natomiast do wiadomości wykaz nieruchomości przeznaczonych do dzierżawy. Tak było w tym przypadku".

Czynsz dzierżawny za jeden miesiąc korzystania z placu w samym centrum miasta został ustalony przez magistrat na kwotę 1 zł plus podatek VAT.

- Wszyscy chętni, tak jak mówiłem w zeszłym roku i jak nadal zachęcam, mogą zgłosić się do nas z propozycją, z projektem i pomysłem na działalność, a my, po rozpatrzeniu, jesteśmy skłonni przychylać się do takich wniosków, które powodują zwiększanie oferty centrum miasta i jego uatrakcyjnianie - mówi Andrzej Rychłowski. - Na pierwsze trzy lata, jak ogłosiłem w zeszłym roku i jestem tu konsekwentny, dzierżawimy te miejsca za symboliczną opłatą tym, którzy chcą podjąć ten wysiłek i zainwestować.

Wrażenia estetyczne mieszkańców, którzy podzielili się z nami swoją opinią na temat ogródka są różne. Jedni obawiają się głośnego zachowania gości ogródka. Uważają także, że jego konstrukcja i parasole "psują" widok na fontannę.

- Przy Jurandzie zrobiło się ciasno, widok na fontannę jest zasłonięty. Najpierw wydaje się grube miliony na nią, a potem stawia się bezpośrednio przy niej parasole, które szpecą całość - twierdzi jedna z mieszkanek prosząc o zachowanie anonimowości.

Inni malborczycy uważają, że taki lokal jest potrzebny i będzie atrakcją dla mieszkańców i turystów.

Zapraszamy do udziału w sondzie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto