MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Logo już mamy, na EuroBasket czekamy

Tomasz Kuczyński
Prezydent Katowic Piotr Uszok (z prawej) przyjął certyfikat na organizację ME od Romana Ludwiczuka (z lewej) i Georgea Vassilakopoulosa.
Prezydent Katowic Piotr Uszok (z prawej) przyjął certyfikat na organizację ME od Romana Ludwiczuka (z lewej) i Georgea Vassilakopoulosa.
Z wielką pompą rozpoczęto w sobotę promocję mistrzostw Europy koszykarzy, które w przyszłym roku odbędą się w Polsce. Ponieważ w katowickim Spodku rozegrana zostanie runda finałowa z udziałem ośmiu najlepszych drużyn, ...

Z wielką pompą rozpoczęto w sobotę promocję mistrzostw Europy koszykarzy, które w przyszłym roku odbędą się w Polsce. Ponieważ w katowickim Spodku rozegrana zostanie runda finałowa z udziałem ośmiu najlepszych drużyn, właśnie to miasto wybrano na miejsce odsłonięcia logo EuroBasket 2009. Prawie wszystkie miasta, które będą gościć uczestników ME otrzymały oficjalne certyfikaty z Polskiego Związku Koszykówki. Prawie, bo... zabrakło przedstawicieli Warszawy. Stolica nie dojechała! Katowice za przyznanie finałów musiały zapłacić 6,5 mln zł wpisowego.

- Czeka was zorganizowanie imprezy rangi światowej - przekonywał prezydent FIBA Europe George Vassilakopoulos. - Dwa lata temu w mistrzostwach świata w Japonii wśród czołowych ośmiu drużyny było aż sześć z Europy. To oznacza, że basket na naszym kontynencie stoi na światowym poziomie. Dlaczego wybraliśmy Polskę na miejsce EuroBasket 2009? A dlaczego nie? - żartował Grek, a sekretarz generalny FIBA Europe Nar Zanolin dodał: - Stawiamy na rozwój koszykówki w tym rejonie Europy. Następne mistrzostwa Europy odbędą się na Litwie. Jestem pewien, że wam się uda. Musi się udać!

Gala w katowickim Centrum Sztuki Filmowej przypominała bardziej uroczystość dziękczynną na zakończenie udanej imprezy sportowej, niż początek trudnej drogi. Było wiele uprzejmości, kurtuazji. Na chwilę mogliśmy zapomnieć, że nasza kadra koszykarzy jest w dołku i ciągle nie ma trenera. Wprawdzie w filmowej prezentacji pojawiał się Andrej Urlep, ale wiadomo, że Słoweniec już nie poprowadzi reprezentacji Polski.

Pierwszym koszykarzem, którego można było zobaczyć w reklamowym filmie był Andrzej Pluta, który zrezygnował już z gry w biało-czerwonych barwach. Pojawiała się też nazwa firmy "Prokom" jako strategicznego sponsora PZKosz., a wiadomo, że jej właściciel Ryszard Krauze planuje odejście od sponsorowania sportu...

W sobotniej gali brał też udział szef sportu w TVP - Robert Korzeniowski. - W %07czasie EuroBasket 2009 w %07głównych programach, czyli w jedynce i w dwójce będziemy pokazywali mecze reprezentacji Polski, półfinały i finały. Cieszylibyśmy się, gdybyśmy mogli towarzyszyć naszej drużynie do samego finału. Wielką rolę w czasie tej imprezy będzie odgrywał kanał TVP Sport. W %07nim pokażemy wszystkie 56 spotkań mistrzostw Europy. Będzie to prawdziwa uczta dla kibiców koszykówki - cieszy się "Korzeń".

Głównym punktem gali było odsłonięcie logo Euro-Basket 2009. W imieniu firmy projektowej ideę logo tłumaczyła Katarzyna Kudeł. - Podstawą była prostota: piłka wpadająca do kosza i nasze barwy narodowe - wyjaśniła.

Wczoraj nasza reprezentacja prowadzona przez Kazimierza Mikołajca pokonała w nowej hali w Katowicach Szopienicach Słowację 85:74. - Na inaugurację promocji mistrzostw Europy nie wypadało przegrać - stwierdził trener Mikołajec.


W czasie katowickiej inauguaracji promocji EuroBasket 2009, zastanawiano się jak podnieść poziom naszej reprezentacji. Jednym ze sposobów ma być sprowadzenie 30-letniego rozgrywającego Los Angeles Clippers, mającego polskie korzenie - Dana Dickaua. Prezes PZKosz. Roman Ludwiczuk wybiera się w najbliższym czasie do USA, aby z nim porozmawiać.

- Dan gra w NBA od siedmiu lat, występuje teraz w Los Angeles Clippers, czyli w szóstym swoim klubie. Zdobywa średnio w tym sezonie 5,7 punkta, ma 2,8 asysty. Spotkamy się 20 stycznia - zapowiada Ludwiczuk. - Zawiozę ze sobą dokumenty, zdjęcia z miejscowości Bieździedza, koło Jasła, w której się urodził jego pradziadek, Józef Ochałek. W 1932 roku otrzymał obywatelstwo USA, ale naszego kraju nigdy się nie wyrzekł. Mamy od proboszcza z tej parafii wszystkie wypisy dotyczące urodzin i chrztu, świadczące o tym, że pradziadek był Polakiem, czyli Dan też jest. Jeżeli dojdziemy do porozumienia, w przyszłym miesiącu Dickau złoży dokumenty do wojewody mazowieckiego z prośbą o potwierdzenie polskiego obywatelstwa. Rozmawiałem z nim telefonicznie, wymieniamy maile z jego ojcem. Przyda się nam zawodnik na pozycji rozgrywającego. Przecież w kadrze Rosji też jest Amerykanin, z obywatelstwem tego kraju. Ale czarnoskórych koszykarzy nie będziemy naturalizować.


Z prezesem PZKosz. Romanem Ludwiczukiem rozmawia Tomasz Kuczyński

Kadra Polski jest w rozsypce. Jak mamy dorównać najlepszym już w przyszłym roku?

Nie zgadzam się, że kadra jest w rozsypce. Po raz pierwszy od kilku lat reprezentacja spotkała się w trakcie sezonu ligowego. Robimy przegląd młodzieży, zawodników, którzy pokazali się w pierwszej lidze i ekstraklasie. To dobrze prorokuje na przyszłość. Myślę, że w 2009 roku zaczniemy mistrzostwa we Wrocławiu, a skończymy w Katowicach, gdzie będzie grała czołowa ósemka ME. Chciałbym, żeby polski zespół uzyskał w turnieju EuroBasket 2009 kwalifikację na mistrzostwa świata w 2010 roku w Turcji. Aby tak się stało, trzeba zająć miejsce w czołowej szóstce. Marzę o powtórzeniu wyniku z 1963 roku, gdy we Wrocławiu zdobyliśmy srebrny medal.

Czy damy radę zorganizować drugą pod względem rangi, po ME w piłce nożnej, imprezę w Europie?

Poradzimy sobie, nie ma żadnego zagrożenia pod względem organizacyjnym. Widzę wielkie zaangażowanie prezydentów miast, które będą gościć uczestników EuroBasket 2009.

W 1999 r. w Spodku nasze koszykarki zdobyły złoty medal mistrzostw Europy. Czy ta hala nadal będzie szczęśliwa dla basketu?

Finał planujemy na wrześniową niedzielę na godz. 16. Mam nadzieję, że będzie to mecz z udziałem Polski.

W jakim stanie są obiekty na EuroBasket 2009?

Mamy półtora roku na uporanie się z problemami technicznymi, aby przedstawiciele FIBA byli zadowoleni. Było kilka uwag dotyczących Spodka, lecz prezydent Katowic poinformował o modernizacji, zapewnił, że są środki na ten cel. Jednak dwóch, trzech tysięcy krzesełek więcej nie da się tam zainstalować, bo zostałby zachwiany układ komunikacyjny. Będziemy szczęśliwi, gdy 11-12 tysięcy kibiców obejrzy finał, a dla pozostałych będą miasteczka koszykarskie z telebimami we wszystkich miastach, goszczących uczestników EuroBasket. W Gdańsku buduje się nowa hala na 13 tysięcy widzów. Jeżeli zostanie oddana do użytku przed mistrzostwami, to w niej będzie można grać, ale w obecnych planach jest Olivia. W Łodzi budują halę, mam zapewnienie władz miasta, że będzie na czas. Łuczniczka w Bydgoszczy jest bardzo dobrym obiektem dla gier zespołowych. Hala Ludowa we Wrocławiu nie potrzebuje reklamowania, jest kultowa dla koszykówki w Polsce. Poznańska Arena też ma plany modernizacyjne, w Warszawie mamy Torwar.

Jak Panu podoba się logo EuroBasket 2009?

Są biało-czerwone barwy, piłka do koszykówki. Podoba mi się.

A co z maskotką?

Razem z TVP ogłosimy konkurs na maskotkę. Sam jestem ciekaw propozycji.

od 12 lat
Wideo

Śniadanie prasowe z piłkarzami GKS Katowice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto