Ja 10 lat temu, chcąc zatroszczyć się o przyszłą emeryturę, dałem się wciągnąć w trzeci filar. Agent firmy "nasłodził" mi tak, że byłem pewny trafnej decyzji. Miałem zapewnienie (słowne), że w każdej chwili mogę zrezygnować i wycofać pieniądze, z tym, że w ciągu pierwszych 4 lat mogę minimalnie na tym stracić. W następnych latach miały być same zyski.
Po 10 latach, płacąc regularnie składki, zrezygnowałem i wycofałem pieniądze. Skłoniły mnie do tego kłopoty finansowe oraz dochodzące mnie pojedyncze sygnały, że na pewno się zawiodę. Policzyłem, ile przekazałem składek do Funduszu i wyszło mi 15.100 zł.
Po 2 miesiącach załatwiania formalności związanych z wycofaniem się z umowy (a miało być natychmiast), otrzymałem na konto 12.100 zł! Proszę sobie wyobrazić, że się nawet ucieszyłem, bo po pierwszych konsultacjach dowiedziałem się, że to będzie 10.900 zł! Gdybym te składki skierował do byle jakiego banku zamiast do Funduszu, prawdopodobnie miałbym dziś dobrze ponad 20 tys. zł.
Pytam w tym miejscu wszystkich profesorów ekonomii: gdzie się podziały moje 3 tys. zł, bo o odsetki nie śmiem się nawet upomnieć. Tłumaczono mi, że część składek "nie pracowała", bo była ubezpieczeniem moim na wypadek śmierci. Zgadzam się, ale ta kwota to było 86 zł w skali roku! I niech nikt mnie nie przekonuje, że drugi filar (OFE) z pewnością pracuje na innych zasadach, bo tak nie jest! To jedna klika oszustów, a ich kłótnie o to, czy przenieść 2,5 lub 7 procent w inne miejsce, to nic innego, jak ich osobiste "gierki". Niech mój przykład będzie przestrogą dla tych, którzy wsłuchują się we wszystkie dyskusje mądrali, jakich w TV nie brakuje i swoją przyszłość wiążą z zyskami z OFE.
Oprac. JJ
Edward. P., stały czytelnik
Od redakcji: Nasz Czytelnik podał nazwę firmy (na A), która tak troszczyła się o jego pieniądze, ale nie był pewny, czy może ją podawać do publicznej wiadomości i my to szanujemy.
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec [email protected] lub [email protected]
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
