Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List czytelnika: Absolwenci zawodówek są pokrzywdzeni

Brygida P.
Pragnę dorzucić parę słów do tematu o emeryturach. Denerwuje mnie i nie mogę się pogodzić z jawną niesprawiedliwością przy ich obliczaniu.

Czas studiów zalicza się do emerytury, a z kolei skończenie szkoły zawodowej już nie. Nam się wmawia po prostu, że nie było podpisanej umowy z zakładem pracy, a przecież studenci też czegoś takiego nie podpisywali.

Skończyłam zasadniczą szkołę krawiecką, szyłyśmy produkty, które trafiały do sklepów, a jak wiadomo sklepy były państwowe. Czy mając praktykę, po 3 dni w tygodniu na warsztacie w szkole, to się nie liczy? Dlaczego naszej pracy, którą wykonywałyśmy, nikt nie szanuje i nie docenia? W końcu państwo te szkoły powołało, a my - mając po 14- 15 lat nie przypuszczałyśmy, że tak się nas potraktuje.

Nic, tylko głupie papierki się liczą i głupawe ustawy, które ludzi dzielą na lepszych i gorszych. Moja siostra, która miała praktykę u prywaciarza, śmieje się ze mnie, bo ma 3 lata więcej doliczone do emerytury, a ja czasem ciężej pracowałam na praktykach niż ona i nic z tego nie mam.

W końcu tych szkół w oś-wiacie było więcej niż przyzakładowych, a czasami w danej miejscowości można było znaleźć tylko takie. Proszę mi więc powiedzieć, jak to się ma do naszej sprawiedliwości.

Chyba odpowiem sobie sama na to pytanie - nijak. Według mnie, to jeden wielki absurd, który - mam cichą nadzieję - ktoś w końcu wyżej we władzach poruszy. Może tego dożyję, choć mam już swoje lata.
Oprac. MOKR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto