To wielki sukces zwłaszcza rodziców dzieci z Giszowca, którzy protestowali przeciw zamknięciu Gimnazjum nr 15 (w dzielnicy zostało by wówczas Gimnazjum nr 16) i zebrali 1700 podpisów poparcia dla protestu.
Urzędnicy początkowo odpierali argumenty rodziców gimnazjalistów, przedkładając swoje: m.in. spadającą liczbę uczniów w G5 i G15, a także koszty utrzymania dwóch placówek w każdej dzielnicy (na os. Paderewskiego jest jeszcze Gimnazjum nr 4). W styczniu tego roku w sprawie likwidacji podjęto już uchwały intencyjne, brakowało jeszcze uchwał, które przypieczętowałyby plany miasta. Te miały zostać podjęte na środowej sesji Rady Miasta. Projekty uchwał w sprawie obu szkół zostały jednak zdjęte z porządku obrad posiedzenia na wniosek Marcina Krupy, prezydenta Katowic, do którego wcześniej zaapelowali w tej sprawie radni Andrzej Zydorowicz i Dariusz łyczko.
- W ich wniosku potwierdzają się informacje, że czas na dyskusję (ws. likwidacji szkół – przyp. Red.) był zbyt krótki, a na wszystkie pytania i wątpliwości nie można było odpowiedzieć – mówił Krupa. Zapowiedział jednak, że temat reorganizacji systemu szkolnictwa w Katowicach pozostaje wciąż aktualny. - Powrócimy do niego po przygotowaniu programu reorganizacji – dodał.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?