Śląsk słowiański, Śląsk piastowski, Śląsk na zawsze tylko polski, separatyzm RAŚ, zdradziecki układ wasz - skandowało kilkadziesiąt osób uczestniczących w manifestacji Ligi Obrony Suwerenności (LOS). Demonstracja w obronie polskości Śląska odbyła się w sobotę przy pomniku Powstańców Śląskich w Katowicach.
Uczestnicy odśpiewali hymn państwowy i "Rotę", a następnie przemaszerowali ulicami stolicy aglomeracji. Wśród zwolenników LOS wyróżniała się grupa gładko ogolonych młodych ludzi w glanach.
Przy Teatrze Śląskim manifestanci LOS spotkali się z antyfaszystami niosącymi transparent "Faszyzm nie przejdzie". Około stu osób zachęcało katowiczan, który rozumieją, jakie zagrożenia niosą nacjonalizm, ksenofobia i rasizm, do przyłączenia się do antyfaszystowskiej kontrmanifestacji. Do starć obu grup nie doszło dzięki policjantom, którzy odgrodzili je kordonem.
Przedstawiciele Ligi Obrony Suwerenności podkreślają, że ich sobotnia manifestacja miała uświadomić Ślązakom, że Ruch Autonomii Śląska stanowi zagrożenie. Ich zdaniem, RAŚ swoją pozycję polityczną zbudował na szerzeniu antypolskiej propagandy.
- PO i PSL podpisały umowę koalicyjną z separatystami, którzy współrządzą województwem śląskim - mówi Robert Kownacki, rzecznik LOS. - Platforma chce uchodzić za nowoczesną partię, a tymczasem otworzyła szafę, z której wyszły upiory - uważa Kownacki.
Jak podkreśla, Śląsk jest ważnym dla Polski regionem, który przez wieki był germanizowany i niedoceniany.
- My nie mamy nic przeciwko gwarze śląskiej, pielęgnowaniu śląskich tradycji, uważamy, że trzeba pamiętać o powstaniach śląskich, ale uważamy, że Śląsk jest polski i do Polski musi należeć. Naszym ideałem jest wielka, wolna, suwerenna Polska. RAŚ swoimi działaniami temu zagraża - tłumaczy rzecznik LOS.
Zapowiada, że LOS będzie się przyglądać działaniom RAŚ.
Dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Polskie organizacje nacjonalistyczne są folklorem politycznym. Odwołują się do ideologii z przełomu XIX i XX wieku. Stanowią margines, choć są dość aktywne w sieci. W nowoczesnej politycznie Europie nie ma miejsca na takie organizacje, bo one są w intelektualnym skansenie.
Najconalizm urzekał masy 100-120 lat temu i zwłaszcza w swych wynaturzeniach - takich, jak faszyzm - prowadził do tragedii. Liga Obrony Suwerenności straszy separatyzmem, do którego rzekomo dąży RAŚ. To straszenie przypomina straszenie dzieci Babą Jagą. Może ktoś w to wierzy, ale tylko przez krótki czas.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?