Liga Obrony Suwerenności atakuje Ruch Autonomii Śląska

Od wczoraj w Katowicach pojawiły się ulotki informujące o Marszu w Obronnie Polskości Śląska, który organizuje Liga Obrony Suwerenności Śląsk. Podobne apele można również przeczytać na stronie internetowej LOS Śląsk. W treści ulotki można przeczytać: Obchodzenie święta polskiego zrywu niepodległościowego przez antypolskich separatystów z RAŚ jest hańbą na polskim honorze. Liga Obrony Suwerenności sprzeciwia się temu zdarzeniu oraz wielu innym antypolskim incydentom RAŚ-u. Dnia 26 lutego w Katowicach organizujemy Marsz Obrony Polskości Śląska, który będzie znakiem dla zdrajców z PO i separatystów z RAŚ-u, że głos polskości na Śląsku nigdy nie zamilknie. LOS Śląsk sprzeciwia się przede wszystkim temu, że za organizację 90 rocznicy III Powstania Śląskiego odpowiedzialny jest Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ. Co więcej jej członkowie protestują przeciwko decyzji, że RAŚ w minionych wyborach samorządowych dostał się do Sejmiku Śląskiego.

- Ten marsz ma być wyrazem naszego sprzeciwu przeciwko polityce polskiego rządu, których efektami są właśnie takie organizacje jak RAŚ. Przede wszystkim nie chcemy dopuścić do tego aby Polska straciła swoją suwerenność przez działania ludzi, którzy nie są patriotami - informuje Janusz Błaszczyk, pełnomocnik Ligi Obrony Suwerenności Śląsk. Jak na razie wiadomo, że marsz rozpocznie się 26 lutego przed Pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach. - To czy nasz plan przejścia ulicami miasta, m.in. Al. Korfantego, ul. Św Jana, przez Rynek aż do ul. Jagiellońskiej jednak jest to uzależnione od ilości osób, które w marszu będą chciały wziąć udział. Nie przewidujemy jednak więcej niż kilkadziesiąt uczestników - dodaje.

Jak na razie żadna z organizacji nie poparła manifestacji LOS i nie potwierdziła swojego uczestnictwa w manifestacji. - Wysłaliśmy zaproszenia do różnych organizacji takich jak Narodowe Odrodzenie Polski jednak jak na razie nie wykazują oni zainteresowania naszą inicjatywą - mówi Błaszczyk. - Doszły jednak do nas słuchy, że organizacje antyfaszystowskie chcą stworzyć w dzień Marszu coś w rodzaju kontrmanifestacji - dodaje.

Liga Obrony Suwerenności nie może się także pogodzić z faktem, że w organizację obchodów 90 rocznicy III Powstania Śląskiego, zaangażowany jest przewodniczący RAŚ. - Z oburzeniem przyjęliśmy  wiadomość o tym, że na czele zespołu organizującego rocznicowe obchody ma stanąć Jerzy Gorzelik. W naszej opinii jego dotychczasowa postawa całkowicie dyskwalifikuje go, nie tylko jako głównego organizatora tych uroczystości, ale także jako członka zarządu województwa śląskiego. Gorzelik i kierowana przez niego organizacja, swoją pozycję polityczną w regionie śląskim, zbudowali na szerzeniu antypolskiej propagandy, a prezentowane przez RAŚ poglądy i podejmowane działania, wymierzone są w integralność Państwa Polskiego - tłumaczył przewodniczący Ligi Obrony Suwerenności, Wojciech Podjacki. - Naszym zdaniem we władzach samorządu śląskiego nie ma miejsca dla ludzi, którzy swoją pozycję wykorzystywać będą do propagowania tendencji separatystycznych w tym regionie, a kierowanie przygotowaniami do obchodów rocznicowych stwarza dogodną sytuację do promocji tego typu zachowań - dodaje Podjacki.

W oświadczeniu LOS żądał od władz województwa śląskiego natychmiastowego odwołania Jerzego Gorzelika z funkcji szefa zespołu organizacyjnego obchodów 90 rocznicy wybuchu III Powstania Śląskiego oraz zerwania koalicji z RAŚ.

- Domagamy się także, od regionalnych władz Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zerwania koalicji, która uwiarygodnia to pożałowania godne środowisko w oczach lokalnej społeczności dodaje w swojej deklaracji Podjacki.

Apele LOS Śląsk nie mają żadnego oddźwięku w środowiskach politycznych. - Władze województwa nie podjęły żadnych działań, które odsunęłyby Jerzego Gorzelika od organizacji uroczystości na Śląsku, czego się niestety spodziewaliśmy - komentuje Janusz Błaszczyk.

sprawę komentuje w sposób lakoniczny. - Bardzo się cieszę że Liga Obrony Suwerenności organizuje marsz, gdyż RAŚ też często organizuje marsze i wiem z własnego doświadczenia, że marsze są nie tylko przyjemne, ale również zdrowe, tak więc członkom Ligi Obrony Suwerenności szczerze życzę zdrowia - mówi Gorzelik.

Śląscy narodowcy jak widać marszem nikogo nie przestraszą, a ich inicjatywy jak na razie przechodzą bez większego echa.