Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lider gangu pseudokibiców Wisły Kraków Paweł M., ps. „Misiek" w Katowicach [ZDJĘCIA]

Patryk Drabek
Pawłowi M. przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia (pałek i maczet) oraz pobicia i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. Do wszystkich przestępstw miało dojść na terenie województwa śląskiego.
Pawłowi M. przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia (pałek i maczet) oraz pobicia i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. Do wszystkich przestępstw miało dojść na terenie województwa śląskiego. Andrzej Banaś
Paweł M., pseudonim „Misiek” został doprowadzony do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach. To mężczyzna uważany za lidera gangu pseudokibiców Wisły Kraków. Zarzuca się mu m.in. ciężkie uszkodzenie ciała przy użyciu pałek i maczet. Misiek nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Lider pseudokibiców Wisły Kraków w Katowicach

Pawłowi M. przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia (pałek i maczet) oraz pobicia i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. Do wszystkich przestępstw miało dojść na terenie województwa śląskiego.

Mecenas Andrzej Mucha, obrońca Pawła M., przekazał, że jego klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

- Jakie to były zarzuty? Nie mogę mówić o szczegółach, ponieważ jest to etap postępowania przygotowawczego. Mogę jedynie powiedzieć, że jest to m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, udział w pobiciu i rozbój - przekazał mecenas Andrzej Mucha. Dodał, że cały czas podtrzymuje, że ekstradycja jego klienta do Polski była nielegalna.

- Procedura odwoławcza we Włoszech długo trwa i z najnowszych informacji, jakie otrzymaliśmy od włoskiego adwokata wynika, że termin rozpoznania jego zażalenia w Sądzie Najwyższym jeszcze nie jest wyznaczony. Według informacji, które otrzymujemy z Włoch, procedura wciąż jest prowadzona. Kwestionowane jest to, czy możliwe było zatrzymanie Pawła M. i wydanie go Polsce w momencie złożenia zażalenia 18 października. Nasze stanowisko jest takie, że nie powinno do tego dojść - mówił mecenas Andrzej Mucha.

Paweł M., pseudonim „Misiek” był wcześniej poszukiwany przez dwa wydziały zamiejscowe Prokuratury Krajowej w Krakowie i Katowicach.

Wcześniej Paweł M. był przesłuchiwany w małopolskim wydziale PK, gdzie nie przyznał się do winy. Wychodząc w sobotę z prokuratury Paweł M. nie krył uśmiechu.

- Mój klient odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy - mówił mec. Andrzej Mucha, obrońca Pawła M.

Po około pięciu miesiącach od ucieczki przed wielką obławą policji, 39-latek usłyszał w sobotę zarzuty kierowania gangiem narkotykowym, udziału w rozbojach i brutalnych pobiciach. „Misiek” aktualnie przebywa w krakowskim areszcie.


Paweł M. znów złapany. Czy tym razem Wisła Kraków wreszcie zareaguje? [KRONIKA ZDARZEŃ]

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto