Leśnicy: las jest otwarty dla każdego

Lasów jest coraz więcej

Każdego roku w Polsce, leśnicy sadzą pół miliarda drzew. To nie slogan reklamowy czy hasło kampanii wizerunkowej, ale fakty, które łatwo zweryfikować. Za chwilę rozpocznie się jesienna akcja nasadzeń i podobnie jak w poprzednich latach z pewnością wykonane zostaną wszystkie plany i założenia z tym związane, bo leśnicy mają zabezpieczone zarówno sadzonki drzew leśnych, jak i pieniądze na to zadanie.

W październiku 2021 r. został opublikowany raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, zwanego też Trybunałem Audytorów, który przedstawił Polskę, jako przykład dobrej praktyki w zakresie łagodzenia skutków zmiany klimatu. Audytorzy zauważyli, że Lasy Państwowe od 2005 roku zwiększyły powierzchnię terenów zalesionych o 250 000 ha.

- Sadząc na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach ponad 25 mln drzew rocznie, doszliśmy do miejsca, w którym Śląskie jest jednym z najbardziej zielonych województw w Polsce. Dawno wyprzedziliśmy pod tym względem regiony, w masowej świadomości mieszkańców naszego kraju uznawane za liderów w tym rankingu jak: lubelskie, małopolskie, świętokrzyskie czy nawet warmińsko-mazurskie i podlaskie – mówi Damian Sieber, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach dodając, że dzięki leśnikom, mieszkańcy mogą mieć pewność nie tylko trwałości naszych lasów a przede wszystkim zachowania w nich różnorodności biologicznej.

Dużym odzewem cieszą się cykliczne akcje: #sadzimMY, której patronuje Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej. Ostatnia 29-30 września 2022 r. to niemal 100 tys. Rozdanych drzewek na terenie katowickiej dyrekcji Lasów Państwowych. A przecież akcje rozdawania sadzonek odbywają się także z okazji „Dnia Drzewa”, Święta Leśnika czy Dnia Niepodległości oraz lokalnych pikników rodzinnych organizowanych z okazji 100-lecia lasów Państwowych pod hasłem „Drewno, surowiec wszech czasów”. Rocznie miliony drzew trafiają do rąk mieszkańców, którzy mają okazje posadzić swoje drzewo w ogrodzie, na miedzy czy w parku.

Coraz częściej są sadzone dęby, jesiony, klony, jawory, wiązy, a także brzozy, buki, olchy, topole, graby, osiki, lipy i wierzby i sporo gatunków biocenotycznych m.in. drzew i krzewów owocowych, które stanowią rezerwuar pokarmowy dla zwierząt leśnych.

Ochrona zagrożonych gatunków

We współpracy z naukowcami, leśnicy prowadzą na szeroką skalę reintrodukcję i restytucję zagrożonych gatunków zwierząt takich jak m.in. głuszce w Beskidach, żółwie i raki błotne na Jurze czy żubry na terenie dawnej Puszczy Pszczyńskiej. Przywracają środowisku współpracując z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Katowicach - cisa, jarzęba brekinię ale także wspomagają zwierzynę sadząc w lasach rośliny biocenotyczne w tym drzewa i krzewy owocowe. Od pierwszej połowy XX w. z inicjatywy leśników tworzone są rezerwaty przyrody, aby ochronić cenne stanowiska roślin i zwierząt.

- W tej chwili w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, możemy się pochwalić już 109 rezerwatami ścisłymi, z których ponad 80 proc. powstała z inicjatywy leśników. Prowadzimy też program pod nazwą „Leśne Gospodarstwa Węglowe”, których celem jest taka przebudowa gatunkowa naszych lasów, aby jeszcze lepiej pochłaniały i wiązały dwutlenek węgla z atmosfery – wylicza Magdalena Świtka, rzecznik RDLP w Katowicach.

To działania ekologiczne mające wpływ nie tylko na ograniczenie skutków efektu cieplarnianego ale także jakość powietrza.

Nie tylko grzybobranie

Jednocześnie lasy są szeroko otwarte dla mieszkańców regionu, którzy nie tylko mogą korzystać ze spacerów, ale także zbierać grzyby i owoce runa leśnego. Fakt, że odbywa się to w bezpiecznych warunkach, jest zasługą leśników, którzy w sposób odpowiedzialny i planowy prowadzą gospodarkę leśną.

- O tym że jesteśmy pewni właściwego jej prowadzenia, jest uruchomienie 1 maja 2021 r. programu „Zanocuj w Lesie”. W każdym nadleśnictwie udostępniliśmy co najmniej 1500 ha lasu, w którym można zgodnie z tytułem akcji, podczas wędrówek po województwie śląskim, pod namiotem, w hamaku albo pod gołym niebem w śpiworze - spędzić noc – mówi dyrektor Damian Sieber.

Leśnicy dokładają wszelkich starań, aby las był miejscem bezpiecznym, otwartym dla wszystkich. Jednak zawsze należy pamiętać, że las, to nie park z alejkami, ławkami i koszami na świeci. To złożony ekosystem dzikich zwierząt i roślin które są jego gospodarzami. Ludzie powinni czuć się w nim i zachowywać jak goście, aby nie naruszyć dobrostanu zwierząt i roślin. To gwarancja bezpiecznego powrotu z niejednej fascynującej wyprawy, grzybobrania czy po prostu spaceru.

- Samochody, motocykle i quady warto zostawić na leśnych parkingach i miejscach postojowych. Zgodnie z polskim prawem obowiązuje zakaz wjazdu pojazdami silnikowymi do lasu – przypomina straż leśna.

Telefon na wagę złota

Aby ułatwić nawigację i wskazać ciekawe miejsca do zwiedzania, Lasy Państwowe stworzyły portal turystyczny czaswlas.pl. Dzięki niemu można wyznaczyć wycieczkę do lasu w dowolne miejsce, nie tylko w naszym województwie, ale w każdej innej części Polski, w oparciu o dostępność miejsc parkingowych, tras widokowych, zabytków czy atrakcji turystycznych i przyrodniczych.

Niestety, w tym roku doszło już do kilku zagubień w lasach. Większość skończyła się szczęśliwie odnalezieniem ludzi przez Straż Leśną i Policję. Większość oznacza, że nie wszystkie historie kończą się dobrze. Dlatego przed wycieczką do lasu rekomendujemy zainstalowanie w telefonach aplikacji RATUNEK dostępnej bezpłatnie na telefony z Androidem w Sklepie PLAY, na iPhony w APP STORE, co w razie sytuacji kryzysowej może być przydatne. Zwłaszcza, że wciąż trwa sezon grzybowy, a zatem w ferworze zbierania prawdziwków, kozaków czy podgrzybków o zapomnienie i brak uwagi co do położenia – nietrudno.

Grupy Jurajska i Beskidzka GOPR współpracujące z leśnikami przypominają o numerach alarmowych 601 100 300 i 985, które są czynne całą dobę. To oprócz standardowego numeru 112 dobry adres, gdy potrzebna jest pomoc. Jednak wszystkie te rady zdadzą się na nic, jeśli zawiedzie sprzęt. Przed wyjściem do lasu bezwzględnie należy sprawdzić, czy bateria jest naładowana do pełna, a na kartce zapisany jest numer telefonu do leśniczego, opiekującego się lasem który wybraliśmy na cel wyprawy.

Lucjan Dereń