Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kurczak z rożna: Fantazja to nie wszystko

Zasada Marcin, Żądło Grzegorz
Ptactwo domowe, czyli drób, czyli idąc dalej – po prostu kurczaka, można przyrządzić na wiele sposobów. Z racji wykonywanej pracy jemy raczej w locie, dlatego najczęściej sięgamy po kurczaka z rożna.

Ptactwo domowe, czyli drób, czyli idąc dalej – po prostu kurczaka, można przyrządzić na wiele sposobów. Z racji wykonywanej pracy jemy raczej w locie, dlatego najczęściej sięgamy po kurczaka z rożna. Wiadomo, bierzemy udko w rękę, ogryzamy, zagryzamy bułką, popijamy colą i już mamy namiastkę ciepłego posiłku. W Katowicach pieczonego kurczaka można kupić w bardzo wielu punktach. W samym centrum jest ich zapewne kilkanaście albo nawet więcej. Ostatnio zajrzeliśmy do baru przy placu Szewczyka.

Jednego o właścicielach tego lokalu z pewnością powiedzieć nie można: że mają fantazję. No bo jak można nazwać bar po prostu kurczak z rożna. Próbowaliśmy domyślić się, jakie były intencje autora tej nazwy. Być może chciał, żeby było prosto i na temat, czyli prawie odwrotnie niż w naszej rubryce. Bo u nas też jest na temat, ale nie zawsze prosto. Jeśli tak pomyślał, to cel osiągnął. Do baru w pobliżu dworca nie wejdzie na pewno nikt, kto szuka dobrej restauracji, albo chce się napić piwa.

Przechodząc do meritum, czyli jedzenia. Wybór dań jest tu niewielki, ale z drugiej strony można uznać za plus, że jest tu coś więcej niż tylko kurczak. Skoro doszliśmy już do tytułowego drobiu... Właściwie w tego typu lokalach jest on przyrządzany w podobny sposób, więc ograniczymy się do stwierdzenia, że jest zjadliwy. Smaczna jest smażona wątróbka. Wprawdzie na jej przyrządzenie trzeba trochę poczekać, ale czas oczekiwania można sobie umilić rozmową z paniami z obsługi. Nie możemy o nich powiedzieć złego słowa. Cały czas się uśmiechały, były miłe i uprzejme.

Oprócz wątróbki, bar serwuje jeszcze m.in. roladę z kluskami, kotleta schabowego z frytkami, bogracz, fasolkę po bretońsku, gołąbki czy frytki. Wszystko w cenach od 2 do 12 zł. Wszystko, jak zapewnia obsługa, świeże. Ponarzekać można trochę na wielkość porcji. Dla dorosłych mężczyzn porcja z baru przy Szewczyka jest trochę za mała. No chyba, że ma służyć jako przekąska, a nie obiad.

Bar możemy również pochwalić za czystość i porządek. A jak wiadomo, kiedy w lokalu jest czysto, konsumpcja przebiega zdecydowanie przyjemniej. Na koniec słowo o wystroju wnętrza. Jest skromny, żeby nie powiedzieć surowy, ale to w końcu tylko bar. Dobrym rozwiązaniem są dwa poziomy lokalu. Na dole nie ma stolików, dzięki czemu klienci, którzy kupują jedzenie na wynos, nie muszą się między nimi przeciskać. Miejsca do siedzenia są za to na piętrze.

Plusy:

- bardzo miła obsługa,
- przystępne ceny; za zestaw złożony ze smażonej wątróbki, frytek i zestawu surówek zapłacimy 11 zł, rolada z kluskami i surówką kosztuje 12 zł, tyle samo co schabowy z frytkami i surówkami,
- w miarę smaczne jedzenie.

Minusy:

- trochę zbyt małe porcje,
- niezbyt rozbudowane menu,
- mało wymyślna nazwa lokalu.

Jak się ubrać:

Do baru wchodzi się prosto z ulicy, więc strój nie ma tu zbyt dużego znaczenia.

Które miejsca powinni odwiedzić nasi dziennikarze? Czekamy na Państwa propozycje oraz na opinie o barach, restauracjach i klubach, w których już byliśmy. Piszcie na adres; [email protected] lub [email protected]. Najciekawsze opinie i propozycje opublikujemy w kolejnych odcinkach naszego cyklu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto