Piesek błąkał się po jezdni w rejonie ul. Żwirki i Wigury w Katowicach. Był zdenerwowany i zdezorientowany.
- Biegał po skrzyżowaniu z ulicą Kilińskiego wśród poruszających się pojazdów. Policjanci zauważyli, że pies miał na sobie szelki, ułatwiające wyprowadzanie czworonoga na spacer. Do szelek przypięty został breloczek informujący, że pies jest zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Na breloku umieszczono również nazwę gabinetu weterynaryjnego, w którym wykonano szczepienie. Mając świadomość, że wiele piesków ze względu na ich bezpieczeństwo jest zachipowanych, policjanci skontaktowali się z gabinetem weterynaryjnym i uzyskali dane właścicielki - mówi podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Kobieta była bardzo zaskoczona wizytą policjantów, którzy na rękach przynieśli do domu jej psa. Okazało się, że Hogan uciekł kilka godzin wcześniej podczas popołudniowego spaceru. Pomimo że kobieta wspólnie z rodziną i sąsiadami szukała swojego pupila, dopiero interweniując policjantom, udało się go znaleźć.
- Apelujemy do właścicieli czworonogów, aby właśnie tak samo jak w przypadku Hogana postąpiła jego pani, zaczipować swojego psa czy też kota i dbali o regularne szczepienia pupili. Zdecydowanie ułatwi to pomagającym w takiej sytuacji odnaleźć dom zagubionemu zwierzęciu i zadba o bezpieczeństwo osoby udzielającej pomocy - podsumowuje podkom. Agnieszka Żyłka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?