KRÓTKO: Świąteczny weekend na Mariackiej. 15 mandatów i 36 wykroczeń

36 wykroczeń. 21 osób zostało pouczonych, 15 kolejnych ukarano mandatami karnymi na łączną kwotę 2000 złotych. To weekendowy bilans akcji "Mariacka", którą wspólnie prowadzą katowiccy policjanci i strażnicy miejscy.

Mundurowi pojawili się na najmodniejszym deptaku w stolicy województwa, gdy sytuacja na Mariackiej wymknęła się spod kontroli. W weekendy na ulicy bawi się nawet kilka tysięcy osób. Wiele z nich zaopatruje się w napoje alkoholowe w okolicznych sklepach spożywczych (od niedawna czynnych całą dobę) i konsumuje je na ławkach. Po całonocnej imprezie deptak wygląda jak pobojowisko - szkło i puszki walają się po całej ulicy. Coraz częściej dochodziło też do pijackich awantur, czy bójek.

Pierwszy nalot na Mariacką, w ubiegły weekend, zaowocował 70 mandatami, 120 kontrolami stanu trzeźwości, jednym zatrzymaniem sprawcy pobicia i jedną wycieczką do Izby Wytrzeźwień.

- Tym razem było spokojnie - ocenia świąteczny weekend na deptaku Jacek Pytel rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Najwięcej pracy policjanci i strażnicy mieli w Wielki Piątek. Tego dnia wlepili 15 mandatów, a 21 osób pouczyli.

- Główne wykroczenia popełniane przez młodych ludzi to picie alkoholu w miejscach poza wyznaczonymi na ulicy ogródkami oraz załatwianie potrzeb fizjologicznych w bramach budynków - wymienia komisarz Pytel.

Przy okazji policjanci zatrzymali włamywacza, który ok. godz. 23.30 próbował wejść do położonego nieopodal Mariackiej, sklepu odzieżowego na ul. Plebiscytowej. A także, godzinę po północy, trzech wandali, którzy demolowali kosze na śmieci przy ul. Warszawskiej.

- Jak się później okazało, byli też sprawcami pobicia mężczyzny w rejonie katowickiego rynku. Wszyscy trzej byli pijani - relacjonuje rzecznik policji.

Mundurowi zapowiadają kolejne naloty na Mariacką.