W jednej z najbiedniejszych dzielnic Katowic w Załężu w siedzibie Domu Aniołów Stróżów - stowarzyszenie zajmujące się dziećmi ulicy oraz pozostawionymi samym sobie - w kwietniu Mona Tusz i Raspazjan, katowiccy artyści uliczni prowadzili w ramach Katowice Street Art Festival warsztaty graffiti dla dzieci. W ramach zajęć z małymi podopiecznymi Aniołów pomalowali kawałek elewacji siedziby stowarzyszenia przy Gliwkciej 148.
Czytaj także: Przewozy Regionalne zorganizowały społeczne konsultacje z pasażerami przy Raciborskiej
Pomalowanie całego budynku wzięli już na swoje barki. Biuro ESK - organizator festiwalu Street Art - zorganizowało im rusztowania i materiały. Tak Mona i Raspazjan wzięli się do pracy. Niedawno skończyli, a ich dzieło można oglądać w całej okazałości przy Gliwickiej.
Efekt? Jest pięknie. Wcześniej fasada kamienicy była pomalowana, ale wulgarnymi napisami i nazwami klubów piłkarskich. Teraz są leśne duszki, zjawy, świat magiczny i bajkowy. Mieszkańcy Załęża są zachwyceni. Niektórzy tylko pytają dlaczego "facet na dole budynku taki gruby". Cóż, taki zamysł autorów.
Ale łatwo nie było... Szczególnie, gdy Mona i Spaz oprócz malowania, musieli pilnować rusztowania, które sięgało strychu trzykondygnacyjnej kamienicy, a na które beztrosko próbowały wspinać się dzieci. Albo pilnować farb i sprayów, które w tajemniczych okolicznościach znikały z rusztowania.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?