74-letni mężczyzna zginął w wyniku zatrucia dymem w niedzielę w Katowicach. Jak ustalili strażacy w mieszkaniu w bloku na trzecim piętrze przy ulicy Panewnickiej wybuchł przed południem pożar. Zapaliły się wersalka, na której leżał mężczyzna, telewizor i meble. Cztery zastępy straży pożarnej pojawiły się w katowickiej Ligocie przed godz. 13. Wówczas, jak relacjonuje rzecznik katowickiej Straży Pożarnej Andrzej Płóciniczak, w mieszkaniu było już więcej dymu, niż ognia.
Pierwsza na miejscu zdarzenia była w niedzielę wnuczka 74-latka. Dziewczynkę zaniepokoił dym ulatniający się z mieszkania dziadka. Zadzwoniła do mamy, a ta o godz. 12.40 poinformowała strażaków. - Gdy przyjechaliśmy na miejsce, mężczyzna już nie żył, zmarł prawdopodobnie w wynika zatrucia dymem - tłumaczy Płóciniczak.
Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że powodem zaprószenia ognia był niedopałek papierosa.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?