MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrolerzy sprawdzają czy wojewoda panował nad podwładnymi

DARIUSZ KRAWCZYK
Śledztwo w sprawie korupcji obejmuje wszystkie wątki poruszone przez media.
Śledztwo w sprawie korupcji obejmuje wszystkie wątki poruszone przez media.
Specjalna komisja rządowa prowadzi rozpoczętą w poniedziałkowe popołudnie kontrolę w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Wczoraj na przesłuchania poproszono dyrektorów wydziałów zajmujących się współdziałaniem z firmami ...

Specjalna komisja rządowa prowadzi rozpoczętą w poniedziałkowe popołudnie kontrolę w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Wczoraj na przesłuchania poproszono dyrektorów wydziałów zajmujących się współdziałaniem z firmami komercyjnymi.

- Komisja działa niezależnie od policji i prokuratury. Nie posiada też uprawnień śledczych. Bada natomiast czy wojewoda Marek Kempski roztaczał wystarczający nadzór nad pracownikami. Ma ponadto ocenić zgodność funkcjonowania Urzędu Wojewódzkiego z zapisami kodeksu postępowania administracyjnego - powiedział nam Paweł Wieczorek, p.o. dyrektora Centrum Informacji Wojewody Śląskiego.

Obowiązki Marka Kempskiego pełni wicewojewoda Andrzej Gałażewski, a zamiast odwołanych dyrektorów dwóch wydziałów: Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami oraz Nadzoru Założycielskiego i Przekształceń Własnościowych, a także dyrektora generalnego urzędują obecnie ich zastępcy. Niebawem zostanie ogłoszony konkurs na obsadę tych stanowisk.

- Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim wszczęte zostało przez katowicką Prokuraturę Okręgową jeszcze w poniedziałek. Na razie przygotowywany jest plan postępowania oraz zbierane są niezbędne dokumenty. W środę rozpoczną się pierwsze czynności. Nie wykluczam, że wezwania na przesłuchania - przynajmniej w charakterze świadków - otrzymają osoby ze świata polityki, administracji i biznesu, które mają coś wspólnego z całą sprawą - zaznacza prokurator Jerzy Hop, szef Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

- Śledztwo obejmować będzie wszystkie wątki poruszane przez środki masowego przekazu. Dysponujemy także obszernym nateriałem od dłuższego czasu zbieranym przez policję - dodaje prokurator Leszek Goławski z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Szef resortu spraw wewnętrznych minister Marek Biernacki zaczynając kontrolę narzekał na brak ,szybkiej i skutecznej reakcji" katowickiego Urzędu Kontroli Skarbowej, który miał miesiącami zwlekać z wykonaniem zleconych zadań.
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów odpowiadając na te zarzuty stwierdzili wczoraj, że sprawdzali źródła pochodzenia majątku osób pełniących od 1998 do 1999 roku funkcje publiczne w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Zdaniem warszawskich urzędników badano 183 sprawy. Części kontroli rzeczywiście jednak nie podjęto, ponieważ UKS "nie miał do tego ustawowych kompetencji".

W Urzędzie pojawił się we wtorek zawieszony dyrektor generalny. Twierdził, że podawane przez media informacje na jego temat są manipulowane. Nie chciał jednak rozmawiać z dziennikarzami. Podobnie jak członkowie rządowej komisji przemykający korytarzami, których ściany nadal zdobią oprawione w ramki plakaty reklamujące gorącą linię antykorupcyjną wojewody śląskiego. Wśród haseł widniejących pod numerem telefonu przeczytaliśmy: "Sprawujący funkcje publiczne nie powinni kierować się chęcią odniesienia korzyści finansowych dla siebie, krewnych lub przyjaciół".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papszun ponownie trenerem Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto