Z tego dzikiego targowiska oręż wyborczy zrobił sobie kandydujący z list Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Godlewski. W tym miejscu zorganizował nawet jeden z briefingów prasowych. Obiecał, że po wygranej, natychmiast rozwiąże problem, nie to co urzędujący od trzech kadencji Piotr Uszok. Kilka dni temu obaj panowie spotkali się na debacie, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Bona Fides. Piotr Uszok zapewnił, że od poniedziałku z Placu Szewczyka znikną nielegalni handlarze.
- Musimy robić więcej debat, bo szybciej dokonują się zmiany w Katowicach - skomentował Grzegorz Wójkowski z Bona Fides. Godlewski był sceptyczny: - To znaczy, że w poniedziałek firma remontująca dworzec ogrodzi ten teren - kpił. Był blisko. Jak się okazuje, od piątku na Placu Szewczyka prace prowadzi... Urząd Miasta. Z samego rana teren ogrodzono, a handlarze, którzy przyszli rozłożyć swój towar, odeszli z kwitkiem. - Prowadzimy tam teraz prace przygotowawcze związane z przebudową Śródmieścia - powiedział nam Waldemar Bojarun.
Teraz miasto czeka na wejście w życie tzw. ustawy stolikowej, która pozwoli nielegalnym handlarzom konfiskować towar bez względu na to, czy są jego właścicielem czy nie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?