Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konferencja WUG w sprawie wypadku w kopalni Pniówek. Co ustalono? Nieprawidłowości na innej ścianie, nowy członek komisji

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Ta tragedia wstrząsnęła nie tylko Śląskiem, ale i całą Polską.
Ta tragedia wstrząsnęła nie tylko Śląskiem, ale i całą Polską. Lucyna Nenow / Daniel Wojaczek
We wtorek 21 czerwca 2022 r. w katowickiej siedzibie Wyższego Urzędu Górniczego odbyła się konferencja prasowa związana z katastrofą kopalni w Pniówku. Co ustalono do tej pory?

1000 rozmów do uporządkowania

Na konferencji prasowej o godzinie 13.00 w siedzibie Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach pojawił wiceprezes tej instytucji i zarazem przewodniczący komisji badającej katastrofę na „Pniówku” Krzysztof Król. Towarzyszyła mu rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego Anna Swiniarska-Tadla.

Według przewodniczącego poszczególne zespoły zebrały sporo materiału. Jest nim m.in. około 1000 rozmów – m.in. między ratownikami oraz ich łączność ze sztabem. Jak informuje Krzysztof Król członkowie komisji we współpracy z policją próbują odtworzyć ich kolejność „sekunda po sekundzie”. Dużym wsparciem są tu możliwości techniczne mundurowych, którzy przekazują gotowe stenogramy WUG-owi. Mają oni „trochę większe możliwości oczyszczenia szumów”.

Zapytaliśmy także wiceprezesa WUG o to, czy komisja bada urządzenia górnicze. Komisja je zabezpieczyła i będzie sprawdząć, jednak niestety „większość z nich jest w rejonie zamkniętym”.

Kiedy koniec prac komisji? Pożar nadal nie został ugaszony

Otwarcie rejonu i przeprowadzenie wizji lokalnej jest konieczne, aby zakończyć w przyszłości prace komisji. Na to jednak szybko się nie zanosi, ponieważ temperatura w otamowanym rejonie jest wysoka.

— Nic nie wskazuje, żeby to było bardzo szybko. Podawana jest i woda, i azot. Daje to rezultaty, ale nie w takim stopniu, aby uznać, że pożar jest wygaszony i żeby można było bezpiecznie wejść – informuje przewodniczący komisji.

Według jego informacji atmosfera w otamowanym rejonie składa się w 70 proc. z metanu, 30 proc. z azotu i śladowych ilości tlenu. Najwięcej wybuchów było tuż po drugim z nich, zanim całkowicie nie został otamowany groźny rejon. Przesłuchano także świadków zdarzenia (śledczy wraz z przedstawicielem WUG) – dotychczas około 40 osób, choć to nie wszyscy, z którymi chciano porozmawiać. Zapytano także przewodniczącego Króla o sprawę domniemanego przekroczenia czasu pracy przez górników na Pniówku.

— Na tym etapie nie chciałbym jednoznacznie się wypowiadać – mówił.

Powiedział również, że wiele informacji z pracy komisji jest na razie utajnionych i będzie można je przedstawić opinii publicznej dopiero po zakończeniu prac. Sama komisja zajmuje się przede wszystkim badaniem okoliczności (i ew. nieprawidłowości). Z wyników jej prac jednak będzie mogła korzystać prokuratura w swoim śledztwie.

Profesor Szlązak dalej w komisji

Media niedawno podnosiły zarzut, co do obecności w komisji profesora Nikodema Szlązaka. Jego syn (Łukasz Szlązak) jest dyrektorem „Zofiówki” – jednej z kopalń należących do JSW. Na konferencji prasowej dopytano, czy naukowiec, w związku z domniemanym konfliktem interesów, będzie dalej brał udział w pracach w komisji.

— Nie ma podstaw, aby podważać wiarygodność profesora – twierdzi Krzysztof Król.

Według wiceprezesa WUG trudno o lepszego specjalistę w dziedzinie zagrożenia metanowego. Tłumaczył, że branża górnicza jest dość wąska, a inni członkowie komisji „są na pensji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej”. Przewodniczący pytał retorycznie, czy ich wiarygodność też trzeba podważyć.

— Pokażcie mi jakiegokolwiek naukowca z branży górniczej, jakiekolwiek specjalności, który by dla któregoś przedsiębiorcy węglowego nie robił jakichkolwiek opracowań – mówił do dziennikarzy.

Nowy członek komisji

Na konferencji padło także nazwisko nowego członka komisji. Jest nim Józef Kasper – Dyrektor Głownej Stacji Ratownictwa Górniczego w Ostrawie-Radwanicach i ratownik górniczy z 30-letnim doświadczeniem. Jego dodatkowym atutem ma być niezależność, by „zniwelować nierzadko bezpodstawne oskarżenia opinii publicznej”.

Nieprawidłowości na innej ścianie

Na pytanie o to, czy WUG otrzymał jakieś anonimowe informacje na temat wypadku przewodniczący komisji odpowiedział, że nie powiadomiono o niczym dotyczącym bezpośrednio katastrofy.

— Był donos na późniejsze nieprawidłowości - z innej ściany. Sprawa została przekazana do prokuratury i się toczy - przekazał przewodniczący komisji.

Kolejne posiedzenie komisji planowane jest na 20 września. Do tego czasu zespoły badające katastrofę będą zbierały i analizowały materiał.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Konferencja WUG w sprawie wypadku w kopalni Pniówek. Co ustalono? Nieprawidłowości na innej ścianie, nowy członek komisji - Jastrzębie-Zdrój Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto