MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kim jest kobieta w tradycyjnym śląskim domu?

[email protected]
Rolę tradycyjnej Ślązoczki należy postrzegać zgodnie z zapożyczonym niegdyś od Niemców powiedzeniem o trzech "K", które oznaczały: Kirche - kościół, Küche - kuchnia i Kinder - dzieci.

Rolę tradycyjnej Ślązoczki należy postrzegać zgodnie z zapożyczonym niegdyś od Niemców powiedzeniem o trzech "K", które oznaczały: Kirche - kościół, Küche - kuchnia i Kinder - dzieci. Owe trzy "K" - widziane w kontekście śląskiej kultury - nie były, jak niektórzy sądzą, wyrazem dyskryminacji kobiety. Wręcz przeciwnie - były jej dowartościowaniem!

Kościół

Zadaniem matki było stanie na straży pobożności wszystkich członków rodziny. Ona uczyła dzieci modlitwy, pilnowała, by odmawiały ją przed snem i przed jedzeniem. To matka przypominała wszystkim w domu o spowiedzi, wyganiała punktualnie do kościoła, pilnowała postnego jadłospisu w piątek i podczas postów. Pamiętała też, by w rocznicę śmierci krewnych zamówić intencję mszalną.

Natomiast w starszym wieku pobożną postawą przygotowywała się do śmierci, przypominając całemu otoczeniu o rzeczach ostatecznych. Ta kościelna funkcja kobiety i matki była silniejsza od niemieckiej czy późniejszej komunistycznej propagandy, a jednocześnie co najmniej tak samo skuteczna jak wysiłek powstań śląskich.

Kościelna funkcja Ślązoczki dawała jej potężną władzę nawet nad tym, jak "chop mo sie oblec do kościoła". Kobieta mówiła: - Pódziesz w tym szakecie! (czyli marynarce). I chłop już potulnie brał się za jego ubieranie.

Jak tu więc mówić, że kobieta była dyskryminowana?

Kuchnia

Obecności kobiety w kuchni nie można spłycać do obierania kartofli, czy zmywania garów. Chodzi tutaj o kuchnię jako centrum domowego ogniska. To tu przy posiłkach zbierała się cała rodzina, tu omawiało się najważniejsze rodzinne sprawy.

Gdy ta kuchnia, w kulinarnym i ludzkim aspekcie, funkcjonowała prawidłowo - rodzinie nic nie groziło. W tym kuchennym królestwie kobiety "chop niy mioł nic do godanio!". Tak więc, można powiedzieć, to śląski chłop był w kuchni dyskryminowany. Natomiast to dzisiejszy obyczaj pracującej zawodowo kobiety jest nieludzki. No bo po pracy umęczona matka musi jeszcze zrobić zakupy i szybko coś ugotować. Gdzie tu więc czas na jakieś ucztowanie? A kiedy jeszcze zrobić porządki czy pranie?

Dzieci

Kolejnym zadaniem kobiety była troska o dzieci. W dawnej śląskiej rodzinie było ich co najmniej kilkoro, ale liczba dzieci nikogo nie przerażała. Natomiast dzisiaj spotyka się sądy, że tak liczna rodzina była wyłącznie efektem nieuświadomienia seksualnego ludzi tamtych czasów, a zwłaszcza kobiety. Jest to sąd krzywdzący i nietaktowny. Szkoda, że nikomu nie przyszło do głowy, że może dawniej ludzie się bardziej kochali?

Tym, co mi się najbardziej podoba w tradycyjnej postawie śląskich matek, jest ich gotowość do zmierzenia się z trudami dnia codziennego i umiejętność "brania byka za rogi". Przede wszystkim nikt nie użalał się nad tym, że kobieta musi rodzić dzieci - "no bo chop niy mo tego jak zrobić!". Nikt nie płakał nad kobietą, że musi wstawać w nocy do niemowlaka - "bo przeca chop niy mo cycków i na nic sie tu niy przido!".

A chłop co? Był na wczasach? Chłop miał na to całe domostwo zarobić, i to dużo. To na jego głowie była reperacja dachu, węgiel w piwnicy czy naprawa pieca. Do tego kobieta się nie wstyrkała, czyli nie wtrącała. Ona była niezastąpiona w innych sytuacjach - kiedy dziecko "nasmoliło w galoty" trzeba je było przewinąć, a kiedy dziecko się "usnoplało" (czyli pociekło mu z nosa), matka ekspresowo obcierała mu ten kichol własną zopaską, czyli fartuchem. I po krzyku.

Tak było! A czy matki na Śląsku są nadal śląskie? Zastanawiam się, czy o tradycyjnych śląskich matkach należy mówić tylko w czasie przeszłym? Co wy na to? Napiszcie!
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto