MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kij i marchewka

(TOK)
Zawodnicy "emki" przygotowują sobie plac do gry.  /   ANDRZEJ GRYGIEL
Zawodnicy "emki" przygotowują sobie plac do gry. / ANDRZEJ GRYGIEL
No i znowu się zaczyna - mówił z lekkim smutkiem w głosie Marek Krasiński, doświadczony pomocnik trzecioligowego Górnika MK, który wczoraj... oglądał z boku pierwszy trening ,emki" po krótkich piłkarskich wakacjach.

No i znowu się zaczyna - mówił z lekkim smutkiem w głosie Marek Krasiński, doświadczony pomocnik trzecioligowego Górnika MK, który wczoraj... oglądał z boku pierwszy trening ,emki" po krótkich piłkarskich wakacjach. - Mam problemy z żołądkiem, chyba się zatrułem, dlatego nie trenuję. Ile mieliśmy przerwy? Dwa tygodnie. Szybko minęły, znów trzeba wracać na boisko.

Pierwsze zajęcia prowadził nowy trener Górnika - Franciszek Sput wraz z Jerzym Wijasem. Trening odbył się na głównej płycie, co do tej pory było rzadkością.

- Pozwolono nam wejść na trawę, bo jest jeszcze nieprzystrzyżona. Zresztą, to żadna przyjemność trenować na naszym bocznym boisku - przyznaje trener Sput, który przyglądał się czterem nowym piłkarzom, chcącym występować w barwach ,emki". Dawid Kurzaczek z MKS Myszków, Robert Węgrzyn z AKS Niwka, Michał Kurzawa z rezerw Dospelu Katowice i bramkarz Maciej Szramowiat z Galicji Cisna otrzymają szansę pokazania się w sobotnim sparingu przeciw Dalinowi Myślenice. Na pierwszych zajęciach zabrakło bramkarza Mateusza Sławika (próbuje sił w Zagłębiu Sosnowiec) i Grzegorza Kani (zamierza zakończyć karierę, ale w klubie wierzą, że zmieni zdanie. Na razie jest na urlopie).

Nie wiadomo jeszcze, czy drużyna z Kostuchny wyjedzie na zgrupowanie.

- Wszystko zależy od tego, czy będziemy mieć pieniądze - tłumaczy Józef Czech, kierownik drużyny. - Ustaliłem już plan sparingów, ale wyjazd na obóz może zmienić ten ,rozkład jazdy". W sobotę gramy u siebie z Dalinem, a w środę z Rakowem Częstochowa. Jeszcze nie ustaliliśmy miejsca tego meczu.

Nowy szkoleniowiec ,emki" zdradził nam motto swej pracy z piłkarzami z Kostuchny: - W jednej ręce trzymam kij, w drugiej marchewkę. Każdy otrzyma to, na co zasłuży.

*

*

*

Mówi Franciszek Sput (nowy trener Górnika MK):

- Już kilka razy otrzymywałem sygnały z Kostuchny, ale tam razem był to sygnał, który przyniósł efekt. Działacze zaproponowali mi objęcie zespołu i wspólnie z Jurkiem Wijasem pociągniemy ten wózek. Obaj mieszkamy na Giszowcu, będziemy pracować na równych, przyjacielskich prawach. Na podstawie ustnej umowy, będę trenerem Górnika do czerwca przyszłego roku. Co potem, zobaczymy. Naszym zadaniem jest zapewnienie większego spokoju w nowych rozgrywkach, bo w minionym sezonie było trochę nerwowo. Zespół był zagrożony spadkiem do IV ligi. W szatni nie powiedziałem graczom żadnych banałów. W składzie będą ci, co chcą i potrafią grać, niezależnie od wieku. Nie obchodzi mnie, czym zajmują się zawodnicy poza boiskiem. Dla mnie najważniejsza jest ich forma. Przyglądamy się młodych piłkarzom, ponieważ od nowego sezonu wprowadzono obowiązek gry dwóch młodzieżowców w meczach ligowych.

Do tej pory trenowałem CKS Czeladź, GKS Tychy, rezerwy GKS Katowice, które wprowadziłem do IV ligi. W poprzednim sezonie byłem trenerem bramkarzy w Rozwoju Katowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto