Ogromny korek na S6. Kierowcy sfrustrowani, ale nie zdziwieni
Sytuacja tyczy się odcinka na wysokości zjazdu na drogę S7 z drogi S6 w kierunku Warszawy. To tutaj pojawił się zator, który momentami ciągnął się przez długie kilometry. A kierowcy są dość sfrustrowani zaistniałą sytuacją.
ZOBACZ TAKŻE: Tramwaj wjechał w rower w centrum Gdańska. Spowodowało to utrudnienia w ruchu
- Droga w kierunku Warszawy to jakiś koszmar. Normalnie trasa, która zajmuje mi 15 minut, teraz na jej przejazd potrzeba w szczycie nawet i 2 godziny - mówi nam pan Mateusz, zawodowy kierowca z Gdańska, który codziennie pokonuje odcinek Gdynia - Warszawa.
Inne głosy mówią, że chociaż faktycznie korek, jaki pojawił się w środę popołudniu jest niezwykle długi, to cała sytuacja nie jest zupełnie zaskakująca. Takiego zdania jest przynajmniej pani Daniela, która korkami w Gdańsku nie jest - i wygląda na to, że raczej nigdy nie będzie - zdziwiona.
ZOBACZ TAKŻE: Samochód wypadł z drogi między Redą a Wejherowem. Jedna osoba poszkodowana
- Korki w Gdańsku są tak oczywiste, jak woda w Bałtyku, część z nas się do nich przyzwyczaiła, część będzie się zawsze wściekać. Taki nasz los. Miasto rozbudowało się na obrzeżach, a drogi w większości pozostały bez zmian od lat 90. - komentuje sytuację na drogach pani Daniela, gdańszczanka z południowego tarasu miasta.
SYTUACJA MA MIEJSCE PRZY ZJEŹDZIE NA POŁUDNIOWĄ OBWODNICĘ GDAŃSKA:
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?