Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każdy może pomóc Domowi Aniołów Stróżów

Grzegorz Żądło
W Domu Aniołów Stróżów dzieci często same decydują czym chcą się zajmować. Na zdjęciu zajęcia teatralne. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
W Domu Aniołów Stróżów dzieci często same decydują czym chcą się zajmować. Na zdjęciu zajęcia teatralne. Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Ćwierć miliona złotych. O taką nagrodę w konkursie organizacji pożytku publicznego walczy Dom Aniołów Stróżów, który opiekuje się dziećmi z Załęża. Żeby mu w tym pomóc, wystarczy wejść na stronę internetową albo wysłać ...

Ćwierć miliona złotych. O taką nagrodę w konkursie organizacji pożytku publicznego walczy Dom Aniołów Stróżów, który opiekuje się dziećmi z Załęża. Żeby mu w tym pomóc, wystarczy wejść na stronę internetową albo wysłać sms, który kosztuje tylko 1 zł.

- Kawa, herbata, kakao? - kiedy tylko wchodzimy do Domu Aniołów Stróżów, dzieci od razy chcą nas ugościć. Wcześniej mówią grzecznie dzień dobry. Na stole pusta miska po zupie. Obok domino. Przyszliśmy już po kąpieli i obiedzie. Za chwilę rozpocznie się odrabianie lekcji. To stałe punkty codziennej pracy świetlicy przy ul. Gliwickiej 148. - W swoich domach dzieci często nie mają warunków, żeby dbać o higienę. Ciężko jest o to w sytuacji, kiedy ubikacje są na półpiętrach, a łazienki nie ma wcale - mówi Agnieszka Kubera, która opiekują się jedną z grup.

Inne zajęcia zależą w dużej mierze od dzieci, które same proponują, co chcą robić. Czasami grają w różne gry, chodzą na ryby, uczą się gotować, sprzątają. Bo przychodzenie do Aniołów Stróżów to nie tylko zabawa. Na pomoc mogą tu także liczyć rodzice. Wielu z nich nie wie np. jak załatwić podstawowe sprawy w urzędzie. Jak napisać podanie o pracę czy postarać się o dodatek mieszkaniowy.

- Obecnie pod naszą opieką jest 70 dzieci. Do tej liczby trzeba dodać około stu członków rodzin - mówi Adrian Kowalski, założyciel stowarzyszenia.

Dzieci i młodzież podzieleni są na trzy grupy. Najmłodszą tworzą dzieci w wieku 3-6 lat, które przychodzą do Aniołów do przedszkola. Rodzice nic za to nie płacą, ale w zamian wykonują na rzecz Domu różne prace. - Gotują, sprzątają albo bawią się z dziećmi - mówi Kubera. Żeby dostać się do dwóch starszych grup, trzeba najpierw przejść okres próbny, który trwa najczęściej miesiąc. - Ten czas jest przeznaczony na wzajemne poznanie się. Po tym okresie dziecko decyduje, czy chce u nas zostać - tłumaczy Kubera.

Wtedy też nowy członek grupy mówi wychowawcom o swoich problemach. Że nie potrafi się dogadać z kolegami, że nikt go nie lubi, że rodzice się nim nie zajmują.

Decyzje w grupach (oprócz przedszkolnej) podejmowane są demokratycznie. Każdy ma prawo zwołania tzw. społeczności, czyli zebrania wszystkich członków grupy. Podczas takiego spotkania dzieci wyjaśniają nieporozumienia i starają się rozwiązywać problemy. - Uczymy ich, że niekoniecznie trzeba na siebie krzyczeć. Zawsze warto porozmawiać - mówi Kubera.

Dzieci, które trafiają do Aniołów, często mają problemy w szkole. Nie potrafią dobrze czytać ani pisać. Nie mają nawyku odrabiania lekcji. Ciężko jest jednak zajmować się nauką, kiedy w domu jest zimno i nie zawsze jest co jeść. Dla większość z nich świat kończy się na Załężu i podwórkach między familokami. Dlatego każdy wyjazd do nieodległego przecież centrum Katowic to wielka wyprawa.

Utrzymanie Domu Aniołów Stróżów kosztuje rocznie około 600 tys. zł. 30 proc. z tej kwoty to dotacja z miasta. Resztę stowarzyszenie musi zdobyć samo. - Pomagają nam sponsorzy. Bierzemy też udział w różnych konkursach i programach organizowanych między innymi przez Unię Europejską - wylicza Kowalski. - Gdyby udało nam się zdobyć nagrodę w konkursie "Warto być za", wówczas nasz budżet dostałby bardzo poważne wsparcie.

Przeciw wykluczeniu społecznemu

"Warto być za" to nazwa konkursu dla organizacji pożytku publicznego. 12 października Rada Programowa wybrała 16 finałowych projektów. - To już druga edycja konkursu. Cieszy nas wysoki poziom zgłoszeń. Oznacza to, że przedstawiciele organizacji pozarządowych mają naprawdę bardzo dobre pomysły na przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu - mówi Małgorzata Walędzińska, koordynator konkursu.
Do wygrania jest w sumie 900 tys. zł. Głównym sponsorem akcji jest Kompania Piwowarska S.A.

Jak głosować

Można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszym jest wysłanie smsa o treści WARTO5 pod numer 7138. Jego koszt to 1 zł. Co ważne, można wysłać tylko jednego sms-a z jednej karty sim. Drugi sposób to wejście na stronę internetową

www.warto.eu

i kliknąć na katowicki projekt. Podobnie jak w przypadku telefonów, również w tym przypadku z każdego komputera można oddać tylko jeden głos. Na stronie

href="www.anioly24.pl"www.anioly24.pl

" target="_blank">target="_blank">www.anioly24.pl po prawej stronie na zdjęciu małej dziewczynki znajduje się link, za pomocą którego można się połączyć ze stroną konkursu. Głosować można do 30 listopada.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto