Katowicki Spodek znów świeci. Podświetlenie hali wyłączono z powodu oszczędności. Teraz iluminacja wróciła dzięki wsparciu partnerów

Lockdown w branży eventowo-kongresowej trwa od marca tego roku. Od tego czasu nie odbywają się żadne wydarzenia, a gdy obostrzenia czasowo luzowano to przy znacznych limitach dotyczących frekwencji. Teraz znów branżę praktycznie zamrożono.

Kryzys dotyka organizatorów imprez, kongresów, targów, ale również operatorów obiektów, w których te się odbywały. Z tego powodu cięcia kosztów wprowadzono m.in. w Spodku i Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, którymi na podstawie umowy z miastem zarządza spółka PTWP Event Center.

W obu obiektach tylko w ubiegłym roku odbyło się około 550 wydarzeń. W tym roku niespełna 100. Przychody komercyjne spadły – jak wyliczają przedstawiciele PTWP Event Center - o 70 do 90 proc., natomiast pozostały duże koszty utrzymania obu hal. Te wynoszą w normalnych miesiącach działania Spodka i MCK od 1,6 do 2,2 mln miesięcznie, teraz ścięto je do około 1,2 mln zł. Oszczędności są mi. na ochronie, obsłudze technicznej, wynagrodzeniach, ale też na iluminacji Spodka.

- Niestety bardzo często stoimy obecnie przed dylematem, czy musimy zwolnić kolejnego pracownika czy np. wyłożyć pieniądze na podświetlenie Spodka. Iluminacja była wyłączona konsekwentnie już od marca, od początku pandemii, ale było też kilka odstępstw i Spodek był podświetlony przy szczególnych okazjach np. akcjach o charakterze społecznym. – komentował Marcin Stolarz, prezes spółki PTWP Event Center.

Od środy, 25 listopada, Spodek jednak znów świeci i od tego dnia znów jest podświetlany regularnie po zmroku. Iluminację udało się przywrócić dzięki partnerom, którzy wsparli PTWP Event Center.