- Centrum rozkopane, żeby przejść z okolic ulicy Skargi, na ulicę Moniuszki na autobus do Sosnowca, trzeba obejść pół śródmieścia. Człowiek się spieszy, nie wie którędy iść, bo co chwila w innymi miejscu pojawia się plac budowy, a policja stoi i mandaty sobie wypisuje, byle zrobić pod górkę – irytuje się 50-letnia kobieta, która do Katowic dojeżdża do pracy.
Przejścia na alei Korfantego są teoretycznie trzy. Ale tylko jedno – na wysokości sklepu spożywczego Społem - można przekraczać legalnie. Dwa nowe, oba powstały w ramach przebudowy alei, są od niedawna niedostępne dla pieszych, przy obu ustawiono zakazy przejścia. Piesi jednak mijają je i aleję przekraczają. Powód? Rozkopana okolica, brak jasnych oznaczeń, którędy iść i chęć skrócenia sobie drogi.
Czemu mundurowi uparli się więc na aleję, gdzie przez przebudowę ruch i tak jest niewielki, a osiągane prędkości jeżdżących tędy samochodów jeszcze mniejsze?
Mł. asp. Sebastian Imiołczyk z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach twierdzi, że to właśnie dzięki aktywności policji w tym rejonie do wypadków drogowych nie dochodzi.
- Od lat, choć teraz przez przebudowę to się nieco zmieniło, ten odcinek miasta, od ronda aż do ulicy Mickiewicza był jednym z najbardziej niebezpiecznych w mieście, tu dochodziło do największej liczby zdarzeń z udziałem pieszych, często tragicznych w skutkach – tłumaczy. Jak twierdzi piesi zwłaszcza w godzinach popołudniowych na al. Korfantego oraz ulicy Moniuszki zdecydowanie utrudniają ruch kołowy. - Oczywiście mają pierwszeństwo, ale na wyznaczonych przejściach – dodaje Imiołczyk.
Przypomina także, że na Korfantego przez całe lata funkcjonowało tylko jedno przejście dla pieszych. - I nic się nie zmieniło. Na alei nawet nie chodzi o niebezpieczeństwo w ruchu drogowym, bo kierowcy jeżdżą tu powoli i ostrożnie, ale piesi nie doceniają mocy tramwaju i przebiegają przez tory, często z dużym zagrożeniem dla swojego życia i zdrowia – przekonuje policjant.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?