Katowice zalane po nocnej nawałnicy. Porywisty wiatr wyrywał dachówki, łamał drzewa

Przez województwo śląskie przeszły potężne burze. Chmury zebrały się nad Śląskiem wieczorem, 14 lipca, 2021 roku. W wielu miejscowościach wiatr zrywał dachówki z domów, budynków mieszkalnych oraz niszczył drzewa. Równie groźne okazały się silne opady deszczu, w szczególności na terenach mocno zurbanizowanych. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach od wczoraj odnotowała 35 interwencji. Związanych z porywistym wiatrem zgłoszeń było 20, natomiast z silnymi opadami deszczu 15.

- Od wczoraj dostaliśmy wiele zgłoszeń o uszkodzeniach powstałych w wyniku silnych wiatrów oraz opadów deszczu. Łącznie mieliśmy 35 interwencji - mówi młodszy kapitan Rafał Gruszka, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. - Dużo ulic było zalanych. Przejazd pod wiaduktem na alei Roździeńskiego, ulica Lwowska, Szopienicka, Kolista. Głównym powodem nieodprowadzania się nadmiernej ilości wody były zatkane kanały burzowe. Całe szczęście nie odnotowaliśmy innych poważnych podtopień - dodaje.

Choć żywioł jest niszczycielski i często bywa, że powoduje szkody wyceniane na wiele tysięcy złotych, tym razem obyło się bez większych strat finansowych.

- Przy wczorajszych zdarzeniach związanych z warunkami atmosferycznymi, straty są właściwie zerowe. Nie miały żadnego wpływu na mienie osób postronnych, fizycznych. Nie odnotowaliśmy też znaczących zniszczeń w budynkach czy samochodach. - zdradza Rafał Gruszka.

Od środowego wieczoru do czwartkowego poranka straż pożarna w województwie śląskim interweniowała aż 945 razy.

14 lipca, 2021 roku, o godzinie 12.05, Biuro Prognoz Hydrologicznych we Wrocławiu wydało ostrzeżenie. Intensywne opady deszczu w terenach silnie zurbanizowanych są równie niebezpieczne, co podtopienia w wyniku przelanych zbiorników wodnych.

- Lokalnie, w przypadku wystąpienia nawalnych opadów deszczu, zwłaszcza na terenach silnie zurbanizowanych, mogą wystąpić przekroczenia stanów ostrzegawczych, punktowo niewykluczone chwilowe przekroczenie stanu alarmowego (szczególnie w Gliwicach) - czytamy w raporcie Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.

Według wrocławskiego Biura Prognoz Hydrologicznych, prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska wyniosło aż 75%.