Katowice: W Altusie szukano modelek i modeli do II edycji Silesia Fashion Day

24-letnia Weronika Czajkowska, studentka Uniwersytetu Śląskiego wywarła ogromne wrażenie na jurorach, ale… zabrakło jej wzrostu. Do jest zresztą przyzwyczajona, a na casting przyszła, by poszerzyć swoje kontakty z agencjami, które potem wynajmują ją do różnych prezentacji lub sesji zdjęciowych. To zresztą jej główny cel udziału w tego typu castingach. - Dzięki temu dobrze sobie dorabiam na studiach. Jest to bardziej opłacalne niż dorabianie jako kelnerka w barze - powiedziała nam Weronika.

W świecie mody ma kilkuletnie doświadczenie i, jak podkreśla, jest to ciężka praca. - Trzeba godzić naukę z modelingiem, wyjeżdżać za granicę, co wiąże się z indywidualnym tokiem nauczania, a to nie jest proste, bo trzeba przede wszystkim znać dobrze język angielski, którego większość polityków w kraju nie zna - stwierdza Weronika.

Dla 15-letniej Marty Michnik, mieszkanki Katowic, casting również nie był udany. Tak samo jak w przypadku Weroniki, chodziło o wzrost. - Spodziewałam się tego, ale mam 15 lat i liczę, że jeszcze centymetry mi przybędą - mówi Marta.

Modelką jest od roku. Zaczynała od założenia swojego profilu na stronie internetowej dla modelek, stworzenia własnego portfolio co wiązało się z opłaceniem profesjonalnej sesji fotograficznej. Jak stwierdza z uśmiechem, było warto to zrobić. - Lubię to, lubię pozować, pokazywać się ludziom, być trochę w centrum uwagi. Fascynuje mnie świat mody, pasjonuje mnie on - wyznaje nam młoda modelka.

Część z uczestniczących w castingu dziewczyn weźmie udział w II edycji Silesia Fashion Day, do której zostaną przygotowani przez profesjonalistów z agencji JC Academy. Pozostała, której z pewnych względów nie przyjęto, ale wywarli dobre wrażenie na jurorach, będą mogli nawiązać współpracę z agencją.

CHCESZ ZOBACZYĆ, JAK WYGLĄDAŁA IMPREZA? ZOBACZ NA DZIENNIKZACHODNI.PL