Katowice: Uniwersyteckie Centrum Kliniczne ma rezonans magnetyczny ze sztuczną inteligencją. To Signa Art ist 1,5 T

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. Prof. K. Gibińskiego SUM w Katowicach zyskało nowy rezonans magnetyczny Signa Artist 1,5 o mocy pola 1,5 Tesli. Jest to już drugi rezonans magnetyczny będący własnością UCK (pierwszy znajduje się przy ul. Ceglana 35). Nowoczesny sprzęt oferuje 20 proc. lepszą jednorodność magnesu, która umożliwia badania dużych obszarów anatomicznych do 55 cm.

- Diagnostyka jest bardzo dokładna, jeśli chodzi o tego typu aparat. Sztuczna inteligencja poprawia rozdzielczość i jakość wykonywanych badań. Umożliwia wykonanie badania pacjentów, u których tych badań w aparacie o mocy pola 3 Tesli wykonywać nie możemy - przyznaje lek. Miłosz Zbroszczyk, Kierownik Zakładu Radiodiagnostyki i Radiologii Zabiegowej.

Jak twierdzi, aparaty o mocy 1,5 T umożliwiają pozyskanie bardzo wysokiej jakości obrazu. Dzięki niej lekarze mogą zobaczyć m.in. czy na danym obszarze ciała toczą się procesy chorobowe. Co ważne procesor rekonstrukcyjny zapewnia wierne i błyskawiczne przetwarzanie uzyskanych ze skanowania danych w obrazy oraz wyjątkowy system gradientowy o bardzo wysokiej wierności odtwarzania impulsów. Dzięki temu przynosi znaczną redukcję artefaktów i wyjątkowe parametry czasowe szybkich sekwencji akwizycyjnych.

- Jeśli chodzi o komfort pacjentów, duże znaczenie ma wyposażenie tego aparatu. Specjalne cewki nie są tak uciążliwe dla pacjenta. Aparat wyposażony w system audio, który umożliwia słuchanie muzyki w czasie wykonywania badania, ponieważ aparat wydaje głośnie dźwięki w trakcie pracy. Oczywiście tego typu urządzenie ma obniżoną głośność. Dzięki temu komfort wykonywania badania dla pacjenta jest wyższy - dodaje lek. Miłosz Zbroszczyk.

Pacjenci nie będą sobie musieli już zadawać pytania jak przetrwać rezonans magnetyczny. Komfort podczas badania zapewni im także szeroki otwór gantry magnesu 70cm. Urządzenie ma także opcję wykonywania cichych badań, szczególnie przydatną w przypadku diagnostyki pacjentów źle tolerujących hałas. Rezonans magnetyczny Signa Artist 1,5 o mocy pola 1,5 Tesli daje możliwość wykonywania krótkich badań o zredukowanych czasach sekwencji.

- Możemy badać wszystkich pacjentów, którzy zmieszczą się do aparatu, dlatego, że ograniczeniem tak naprawdę w diagnostyce jest tuba, do której pacjent musi być wprowadzony. Tylko to ogranicza badanie, poza oczywiście takimi sytuacjami, kiedy pacjent posiada w swoim ciele implanty stalowe - wyjaśnia Miłosz Zbroszczyk.

Możliwości nowego rezonansu magnetycznego będą mogli poznać także studenci SUM.

- Coraz częściej sztuczna inteligencja jest narzędziem pomocniczym. Nigdy nie zastąpi lekarza specjalisty, ale niejednokrotnie już na pierwszym etapie potrafi z większą częstotliwością wykonywać skany, więc bez wątpienia już na etapie prowadzenia tego badania, to bardzo pomocne narzędzie w diagnostyce. Dobrze, że właśnie z tego sprzętu te metody będą mogli obserwować studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego - przyznaje dr n. med. Ireneusz Ryszkiel, kanclerz Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Nowy rezonans magnetyczny został zakupiony w ramach projektu „Poprawa jakości udzielanych świadczeń medycznych w zakresie układu kostno-stawowo-mięśniowego poprzez modernizację i zakup nowoczesnej aparatury medycznej”. Pełna wartość aparatu oraz koszty adaptacji i wyposażenia pomieszczeń zostały pokryte z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020.

- Otrzymaliśmy ponad 10 mln zł na wyposażenie i zmodernizowanie tej pracowni - mówi mgr Renata Wachowicz, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. Prof. K. Gibińskiego. - Są to środki z Funduszu Infrastruktura i Środowisko. Mam nadzieję, że dla szpitala obecnie będzie to kolejny sprzęt, który pozwoli skutecznie diagnozować pacjentów - wyjaśnia, dodając, że placówka wykonuje kilkanaście tysięcy badań diagnostycznych w roku za pomocą rezonansu i tomografu.

- Na pewno nowoczesny sprzęt pozwoli skutecznie diagnozować pacjentów. Fakt, że będzie to nasza własna pracownia, a nie podwykonawcy, myślę, że też skróci czas oczekiwania na to badanie - dodaje.