Katowice szykują parkingową rewolucję. Jest przetarg na raport o parkingach w mieście ZDJĘCIA

Katowice ogłosiły przetarg na wykonanie badania i analizy parkowania na obszarze strefy śródmiejskiej oraz porównanie katowickiej strefy płatnego parkowania ze strefami w innych dużych miastach w Polsce.

W pierwszej części zinwentaryzowana ma zostać liczba wszystkich miejsc parkingowych w centrum Katowic, w tym tych znajdujących się poza SPP. Wyliczona zostanie też tzw. akumulacja parkowania, czyli liczba pojazdów zaparkowanych w mieście w poszczególnych godzinach. W tej ostatniej grupie mają być zliczane osobno samochody z rejestracją zaczynającą od liter SK, czyli rejestracjami katowickimi. Opracowanie ma też zawierać m.in. wskaźnik rotacji parkowania.

W drugiej części należy zestawić katowicką strefę płatnego parkowania z tymi funkcjonującymi w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku i Bydgoszczy. Chodzi o porównanie wysokości opłat, okresu ich pobierania, obszaru stref czy preferencji dla mieszkańców, ale też porównanie tych systemów z taryfą publicznego transportu zbiorowego.

Badanie poprzedzi zmiany, które władze Katowic planują wprowadzić w kwestii parkowania w centrum stolicy aglomeracji. Generalnie zmierzają one do zróżnicowania opłat w różnych częściach śródmieścia, ale też wprowadzenia wyższych stawek dla przyjezdnych, a niższych dla mieszkańców z tzw. kartą mieszkańca.

– Zgodnie z moją przedwyborczą obietnicą pracujemy nad wdrożeniem karty mieszkańca. Jej głównym celem jest premiowanie osób, które są zameldowane w Katowicach i właśnie tutaj odprowadzają podatki – co jest bardzo ważne z punktu widzenia budżetu miasta. Karta będzie zapewniała m.in. tańsze parkowanie. Droższy parking dla osób spoza Katowic, wraz z powstającymi centrami przesiadkowymi, ma stanowić element polityki transportowej ukierunkowanej na zachęcanie naszych gości do podróżowania do Katowic komunikacja publiczną – tłumaczył Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Jak wyliczają urzędnicy do miasta w ciągu doby wjeżdża średnio 123 tys. pojazdów z rejestracjami miast ościennych.

- Dlatego zdecydowaliśmy się na budowę centrów przesiadkowych. Inwestycje mają zachęcić do wjazdu do centrum miasta komunikacją miejską. W Zawodziu czy też Brynowie budujemy po kilkaset miejsc parkingowych, tak by kierowcy nie musieli ich szukać w centrum. Na podstawie biletu na tramwaj lub autobus będą mogli zaparkować bezpłatnie. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie każdy zawsze może zrezygnować z podróży samochodem, dlatego też zmiany w zakresie strefy parkowania mają pomóc wymusić rotację pojazdów – dodawał Krupa.

Pierwsze zmiany w Strefie Płatnego Parkowania w Katowicach staną się faktem już po wakacjach. To wówczas katowicka Rada Miasta pochyli się nad projektem uchwały o podziale SPP na dwie podstrefy: : „Śródmieście” i „Ceglana-Wita Stwosza”. Nowością jest podstrefa „Ceglana – Wita Stwosza”. Obejmie ulice Ceglaną i fragment Wita Stwosza w rejonie klinik medycznych. Obie te ulice przebudowano w ubiegłym roku, na obu powstało łącznie 308 miejsc parkingowych.

Co istotne, opłaty za postój w nowej podstrefie będą znacznie wyższe, niż te do których przywykli kierowcy w Katowicach. Godzina parkowania w podstrefie „Ceglana – Wita Stwosza” będzie kosztowała 3 zł, druga – 3,6, trzecia – 3,9 zł, a każda kolejna – 3 zł.

Natomiast stawki w podstrefie „Śródmieście” na razie pozostają bez zmian. Zatem za pierwszą godzinę płacimy 2 zł, za drugą – 2,4 zł, za trzecią – 2,6 zł, a za każdą kolejną – 2 zł.