Śmierć matki i syna na os. Tysiąclecia
Do zdarzenia doszło w niedzielę 2 sierpnia na Górnym Tysiącleciu w Katowicach. Jeden z sąsiadów poczuł ulatniający się z mieszkania gaz i wezwał straż.
Strażacy weszli do mieszkania, w którym odkryli leżące na podłodze ciała dwóch osób: 64-letniej kobiety i jej 44-letniego syna. Początkowo uznano, że przyczyną ich śmierci było zatrucie gazem. Jednak zauważono, że mężczyzna ma w szyję wbity nóż.
Ewakuacja nie była konieczna, wystarczyło zakręcić kurki i przewietrzyć pomieszczenia.
Trwa wyjaśnianie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Jak poinformowała prokurator rejonowa Beata Woźniak-Tuszyńska, w mieszkaniu doszło do zabójstwa, i to podwójnego. Okazało się, że 64-latka również zmarła od rany kłutej. Kobieta miała ranę drążącą do płuca.
- Sprawę zakwalifikowaliśmy jako zabójstwo. Jak dalej sprawa się potoczy, wyjaśni już śledztwo - mówi Woźniak-Tuszyńska.
Matka z synem od dawna mieszkali razem. Jak się dowiedzieliśmy, była to normalna rodzina, nigdzie nie notowana. Prokuratura nie wyklucza, że w całym zajściu mogły brać udział osoby trzecie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?