Drzewa zasadzono na placu Kwiatowym, jednym z trzech placów nowego rynku w Katowicach. Jest tu 20 egzotycznych surmii. Te same drzewa są też w okolicach archikatedry Chrystusa Króla. Surmie zasadzono w klombach, w których posadzono też piękne, kolorowe tulipany. Tyle że drzewa wciąż się nie zazieleniły, a złośliwi nazywają je... miotełkami.
Jeśli jednak przyjrzeć się dobrze, na konarach widać już zawiązki. - Ten gatunek późno zaczyna budzić się do życia, bo dopiero w drugiej połowie maja – wyjaśnia Justyna Łukasiewicz – Musiał, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach.
To opóźnienie nie zostanie niestety nadrobione w drugiej połowie roku, bo surmie tracą liście podobnie jak większość drzew na przełomie października i listopada.
Ich wybór na plac Kwiatowy był bowiem, jak tłumaczą urzędnicy, podyktowany nie czasem kwitnięcia, a funkcjonalnością i estetyką. - Mają ładny kształt korony, jest bujna i daje sporo cienia. Jednocześnie są dostosowane do warunków w jakich się znajdują, w tej lokalizacji nie ma miejsca na rozległe korzenie, więc na tę przestrzeń są odpowiednie – tłumaczy Łukasiewicz – Musiał.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?