- Skarbek jest jak blok reklamowy w centrum miasta - mówi radny Tomasz Godziek, który zrobił zdjęcie budynku i wrzucił na facebooka. Skarbek dominuje nad katowickim rynkiem. Należy do Społem.
- Zamiast zarabiać na tym, co jest wewnątrz, zarabia się na elewacji - mówi Godziek. - Jeszcze do Delikatesów ktoś zajrzy, ale reszta wskazuje, że najemca nie ma kretywnego podejścia do handlu. Za to wyobraźnia pozwala mu na to, żeby w centrum miasta zrobić coś takiego - dodaje radny. On widziałby tu jakiś markowy dom handlowy, lokalizacja jest idealna. - Są operatorzy galerii handlowych, którzy cenią takie prestiżowe miejsca - podpowiada.
Reklamą oblepiony jest też sąsiedni Zenit, również należący do Społem. Co ciekawe, obydwa domy handlowe przeszły niedawno remonty, a ich nowe elewacje miały uświetnić katowicki Rynek.
Bogusława Karkowska, wiceprezes PSS Społem w Katowicach, nie widzi problemu: - Wszyscy zarabiają na reklamach. To są nasze własne budynki i nie tylko my korzystamy z takiej możliwości - mówi. Nie ma mowy o wynajęciu powierzchni zewnętrznym firmom, chyba że chodzi o mniejsze boksy, a na te nie ma chętnych. Duże powierzchnie są zarezerwowane dla Społem i jej marek, np. na pierwszym piętrze rozgościła się Eleganza. - My jesteśmy spółdzielnią, działamy w imieniu naszych członków i nie możemy wszystkiego wynająć - mówi wiceprezes.
Michał Buszek, architekt miasta, nic nie może: - Z mojego punktu widzenia nastąpiła lekka przesada, ale to polega na świadomości tych, co zlecają reklamy - mówi. - Jeśli reklamodawcy zrozumieją, że to chybiony pomysł, to przetaną inwestować w takie rzeczy - dodaje.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
