Katowice. Przekroczył prędkość, ale nie chciał stracić prawa jazdy, więc zaoferował policjantom łapówkę. Teraz może trafić do więzienia

Niczym przysłowiowy Zabłocki na mydle wyszedł na swojej propozycji 65-letni kierowca, którego zatrzymali policjanci katowickiej drogówki. Mundurowi zdecydowali się skontrolować mężczyznę, ponieważ ten miał zdecydowanie "zbyt ciężką nogę" i znacznie przekroczył prędkość.

- Na ul. Kościuszki policjanci zatrzymali do kontroli kierującego volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość o 56 km/h w terenie zabudowanym - mówi podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa policji w Katowicach.

Taki wynik oznaczał nie tylko nałożenie na 65-latka wysokiego mandatu, ale też tymczasowe - trzymiesięczne - odebranie mu uprawnień do wsiadania za kierownicę. To najwyraźniej nie było mężczyźnie w smak. I to do tego stopnia, że zaoferował funkcjonariuszom "polubowne" załatwienie sprawy.

- Kierujący próbował wręczyć policjantom 200 zł łapówki - informuje podkom. Agnieszka Żyłka z katowickiej KMP, dodając, że kierowca nie zważał nawet na zainstalowane na policyjnych mundurach kamery.

Wobec takiego postępowania mężczyzny, mundurowi nie mieli innego wyjścia, jak tylko ukarać go za próbę przekupstwa. - 65-latek został zatrzymany i doprowadzony do katowickiej komendy - przyznaje oficer prasowa policji w Katowicach.

Teraz kierowca może mieć spore kłopoty. Nie dość, że będzie musiał sobie radzić bez prawa jazdy - policjanci i tak mu je zabrali i nałożyli na niego 1500-złotowy mandat - to dodatkowo czeka go rozprawa w sądzie. Za przestępstwo korupcyjne mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.