- Przetarg został podzielony na trzy części – zgodnie z lokalizacjami basenów. Wykonawcy mogą złożyć oferty na jedną, dwie, albo trzy części. Termin składania ofert w przetargu mija 19 stycznia – mówi Maciej Stachura, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Urząd Miasta w Katowicach.
Baseny w Brynowie przy ulicy Kościuszki (w miejscu gdzie zimą była ślizgawka pod chmurką), w Ligocie na terenie nieczynnego kompleksu basenów w Zadolu oraz w Szopienicach (w rejonie ulicy Hallera i Konnej, naprzeciw domu kultury) powstaną na wzór pływalni w Lublinie, który zaprojektowała łódzka Pracownia Projektowa PION Andrzeja Kusztelaka.
Realizacja basenów ma potrwać od 22 do 24 miesięcy. Wizualnie obiekty będą podobne, różnić mają się natomiast funkcjami. Każdy z nich będzie parterowym, podpiwniczonym budynkiem. W części basenowej - w każdym z obiektów - będzie basen 6-torowy długi na 25 metrów i szeroki na 16 metrów ze stalową niecką głęboką na około 2 metry oraz strefa rekreacyjno - pływacka z brodzikiem dla dzieci i basenem do nauki pływalnia (głębokim na ok. 80 cm), a także częścią rekreacyjną z masażami wodnymi, gejzerami, grzybkiem wodnym, ławeczką powietrzną, jacuzzi, brodzikiem dla najmłodszych dzieci. W każdej z pływalni przy basenie będzie także długa na 80 metrów, częściowo zewnętrzna, zjeżdżalnia. Przy basenach będą działały sauny: turecka oraz dwie fińskie.
W budynkach pływalni będzie też część sportowa, oddzielona od tej basenowej. Tu będą się znajdowały siłownia, sala fitness oraz hala sportowa. Ale nie wszędzie. W Zadolu w miejsce siłowni i sali fitness powstaną pomieszczenia dla zespołu gabinetów rehabilitacji. Także w tym obiekcie przy Wczasowej, będzie możliwość wyjścia z części basenowej na zewnętrzną plażę przy budynku. Z kolei na pływalni przy ulicy Kościuszki hala sportowa będzie dedykowana dla gimnastyki sportowej.
W ramach budowy trzech pływalni, miasto zleci także zagospodarowanie terenów wokół nich. Powstaną parkingi - w Brynowie 186 miejsc, 4 dla autokarów, w Ligocie 94 miejsca, 2 dla autokarów, w Szopienicach 95 miejsca, dwa dla autokarów - stojaki dla rowerów, chodniki, drogi dojazdowe, wykonany zostanie też monitoring obiektów.
Jak zapowiadał prezydent Marcin Krupa miasto nie zamierza oddawać pływalni w zarząd prywatnym firmom.
- Myślę, że jednostka miejska będzie w stanie zarządzać tymi obiektami na zasadach rynkowych i z korzyścią dla mieszkańców - mówił. Zastrzegł, że niekoniecznie baseny dostanie pod opiekę katowicki MOSiR, który obecnie zarządza odkrytymi basenami Buglą i Rolną.
Utrzymanie każdego z basenów ma kosztować około 200 tysięcy złotych miesięcznie. Wejściówki na pływalnie mają być w atrakcyjnych dla katowiczan cenach, zdecydowanie niższych niż w parkach wodnych.
- Chcemy, aby było to tak zbilansowane, aby mieszkańców było stać na wyjście na basen. Cena będzie przystępna dla rodzin - deklarował Krupa.
Kryte pływalnie to alternatywa wobec parku wodnego, którego budowę planowano w stolicy aglomeracji w ostatnich latach. Takie obiekty działają obecnie w Dąbrowie Górniczej, Tarnowskich Górach oraz Rudzie Śląskiej, a w budowie pozostaje park wodny w Tychach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?