Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice ogłosiły przetarg na budowę drogi łączącej Bażantów i Szarych Szeregów MAPA

Justyna Przybytek
Planowany łącznik między ulicami Bażantów a Szarych Szeregów
Planowany łącznik między ulicami Bażantów a Szarych Szeregów UM Katowice
Wycinka ponad 1600 drzew, przesiedlenie kilkunastu gatunków ptaków i płazów oraz łącznie 18 miesięcy budowy – Katowice ogłosiły przetarg na budowę kontrowersyjnej drogi łączącej ulicę Bażantów z Szarych Szeregów. Kontrowersyjnej, bo jak od ubiegłego roku alarmują mieszkańcy południowych dzielnic, będzie to droga przez las, która zniszczy tutejszą przyrodę.

Łącznik drogowy między ulicami Szarych Szeregów i Bażantów będzie małą obwodnicą dla nowych osiedli mieszkaniowych, budowanych w Kostuchnie. O planach budowy drogi przedstawiciele miasta mówią już od dwóch lat. W poniedziałek ogłosili przetarg na realizację.

- Korzyści z budowy drogi odczują mieszkańcy ulic zlokalizowanych w rejonie inwestycji. Zmniejszy się poziom ruchu, dzięki czemu właściciele będą mieli łatwiejszy dojazd do własnych posesji. Zmniejszony ruch wpłynie także na spadek emisji spalin w tym rejonie, a droga jest w wystarczającym oddaleniu od siedzib ludzi, by minimalizować wpływ spalin – mówi Maciej Stachura, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Katowice. Urzędnicy podnoszą też, że mieszkańcy południowych dzielnic w trakcie konsultacji społecznych przeprowadzonych w 2015 roku poparli inwestycję. – Z danych wynika, że ponad 65 proc. mieszkańców Kostuchny, osiedla Bażantowo oraz osiedla Odrodzenia popiera budowę nowej drogi, natomiast aż 83 proc. respondentów uznało, że ulice w okolicy są zatłoczone – wylicza Bogumił Sobula, wiceprezydent miasta Katowice.

Oferty w przetargu można składać do 25 października. Przy wyborze wykonawcy w 60 proc. będzie decydować cena, w kolejnych 30 proc. doświadczenie, a w 10 proc. - deklarowany czas usunięcia wad realizacji w okresie gwarancyjnym, który wyznaczono na 60 miesięcy.

Na budowę firma, wybrana przez miasto, będzie miała 18 miesięcy od dnia podpisania umowy.

- Wykonawca będzie zobowiązany do budowy drogi stanowiącej połączenie ul. Bażantów z ul. Szarych Szeregów na odcinku od skrzyżowania ul. Bażantów w rejonie łącznika z ul. Radockiego do ul. Szarych Szeregów wraz z powiązaniem łącznika z istniejącą i planowaną siecią dróg. Dodatkowo zostaną wybudowane chodniki i ścieżki rowerowe, zjazdy na drogi leśne, oświetlenie drogi oraz urządzenie zieleni – zapowiadają urzędnicy.

W sumie droga będzie długa na 1484 metry, jezdnia szeroka na siedem metrów. Chodniki i ścieżka rowerowa zostaną wybudowane od skrzyżowania nowej drogi z ul. Bażantów na odcinku około 600 metrów (szerokość to trzy metry) po stronie północnej i zostaną połączone z istniejącą drogą leśną, wykorzystywaną do ruchu rowerowego.

Pod inwestycję trzeba będzie wyciąć ponad 1600 drzew, w tym 1015 starszych niż 20 lat, a także przesiedlić kilkanaście gatunków ptaków i płazów. - Formuła ZRID (droga będzie budowana w formule ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych – przyp. Red.) nie nakazuje gminie nasadzenia wyciętych drzew. Jednak bardzo zależy nam na tym, żeby Katowice były jak najbardziej przyjazne mieszkańcom, żeby były miastem zielonym. Dlatego decyzją prezydenta miasta nasadzimy 2 000 drzew w celu odtworzenia drzewostanu – przy zachowaniu ilościowej proporcji danych gatunków drzew. Drzewa nie będą rocznymi sadzonkami, lecz w wieku od 6 do 10 lat. W zależności od gatunku będą miały wysokość od 2,5 do 3 metrów i obwód 16 – 20 cm. Proponowane do nasadzenia gatunki to: lipa, klon, jesion, jarząb – zapewnia wiceprezydent Sobula.

Katowiccy urzędnicy przekonują, że inwestycja wpisuje się w zrównoważony rozwój transportu w Katowicach, bo miasto stawia zarówno na rozwój transportu publicznego, jak i drogowego.

- Będziemy budować linię tramwajową na południe Katowic oraz centra przesiadkowe typu Park and Ride - węzły Brynów, Kostuchna, Ligota, Piotrowice i Podlesie. Dziś stawiamy w mieście na transport publiczny – mówi Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Transportu Urzędu Miasta Katowice. – Musimy jednak pamiętać, że jest wielu mieszkańców Katowic, którzy z racji np. dowożenia dzieci do przedszkoli i szkół, czy też specyfiki wykonywanego zawodu, nie przesiądą się z samochodu na tramwaj czy autobus. Naszym obowiązkiem jest tworzenie rozwiązań także dla nich - dodaje naczelnik.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto