Katowice nie zgadzają się na wycinkę drzew na placu Synagogi
O sprawie pisaliśmy na początku tygodnia: do katowickiego magistratu wpłynął wniosek w sprawie usunięcia 13 drzew z placu Synagogi. Chodzi o duże i dorodne drzewa rosnące na placu między ulicami Mickiewicza i Skargi, na którym od lat działa targowisko. Wniosek złożył właściciel tego terenu, który chce w tym miejscu odtworzyć synagogę.
- Synagoga ma zostać odbudowana jeden do jednego, ale nie będzie to budynek kultu religijnego, a miejsce pełniące różne funkcje kulturalne. Chodzi o salę koncertową, przestrzeń wystawową, teatralną. To dzieło mojego życia – mówił Adam Grządziel właściciel działki przy ulicy Mickiewicza.
Zastrzegał, że nie chodzi o wycinkę. - Ja chcę te drzewa przesadzić w inne miejsce. Pokazać, że można drzewa ratować – podkreślił.
Nie przegap
Na stanowisko miasta w tej sprawie czekaliśmy kilka dni.
- Po zapoznaniu się z wnioskiem i rozpoznaniu sprawy Urząd Miasta nie wyraził zgody na wycinkę, ani przesadzenie drzew w inne miejsce. Wszystkie są w dobrym i bardzo dobrym stanie fitosanitarnym i odznaczają się wysokimi walorami przyrodniczo-krajobrazowymi, zmniejszają tzw. wyspy ciepła, stanowią także siedliska ptaków będących pod ochroną – przekazał Michał Łyczak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Jak dodał, właściciel placu dostał zgodę jedynie na usunięcie jednej wierzby płaczącej. - To drzewo jest obumarłe i pochylone pod kątem 45 stopni nad chodnikiem, co stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia przechodniów. Właściciel ma je usunąć, a w zamian wykonać nasadzenie zastępcze – tłumaczy rzecznik.
Synagoga zamiast targowiska, czyli kolejna odsłona konfliktu o plac Synagogi
Dodajmy, że gdy mowa o synagodze przy ulicy Mickiewicza chodzi o Wielką Synagogę, według projektu Hugo i Maxa Grunfeldów, otwartą w 1900. Budowla, w stylu neogotyku, neorenesansu i stylu mauretańskiego, była jedną z najbardziej okazałych w przedwojennych Katowicach. Niestety nie przetrwała długo - na początku września 1939 roku doszczętnie zniszczyli ją naziści, a po wojnie nigdy nie zrealizowano planów odbudowy świątyni.
Tak wyglądała przedwojenna Wielka Synagoga w Katowicach:
Czy teraz komercyjne odtworzenie synagogi jest możliwe? Grządziel nie chce zdradzać szacowanych kosztów odbudowy, ani terminów, kiedy projekt mógłby ruszyć.
- Nie ma harmonogramu, bo nie ma pozwolenia na budowę. Temat utknął – powiedział. Przekonuje, że to katowicki magistrat próbuje zablokować inwestycję.
Konflikt na linii miasto – właściciel targowiska z placu Synagogi jest faktem i trwa od lat. Chodzi o funkcję i wygląd tej znajdującej się w ścisłym centrum Katowic przestrzeni. Choć targowisko w ubiegłym roku uporządkowano (zamiast w namiotach stragany są w drewnianych budkach), to urzędnicy – ale też spora część katowiczan - mają odmienne zdanie, jak to miejsce powinno wyglądać.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?