Katowice nie mają pieniędzy na remont kąpieliska w Zadolu. Mieszkańcy trzeci sezon będą bez basenu

Kąpielisko wyłączone z użytku jest już trzeci sezon. W ubiegłym roku dla mieszkańców dostępny był jedynie brodzik. Duża basenowa niecka bez wody jest już od 2010 roku. Powód? Okazało się, że jest nieszczelna, a wyciekająca z niej woda zbiera się w wolnych przestrzeniach pod nią. Kąpielisko trzeba było zamknąć, bo istniało zagrożenie, że basen może się zapaść.

Pieniędzy na remont miasto nie wygospodarowało ani w 2011 roku, ani w ubiegłym. Uznania w magistracie nie uzyskał także pomysł przebudowy basenu w krytą pływalnię. Pod taką inicjatywą w minionym roku podpisało się 2 tysiące mieszkańców Ligoty. Pomysł wyszedł od radnego Tomasza Maśnicy, który tłumaczył, że skoro miasto i tak będzie musiało w końcu podjąć się modernizacji, warto zwiększyć budżet i wybudować w dzielnicy obiekt czynny nie przez trzy miesiące - jeśli pogoda dopisze - a całoroczny.

Kąpielisku w Zadolu generalna przebudowa należy się już od kilku lat. Kompleks zdecydowanie standardem odstaje m.in. od kąpieliska Bugla, które przed kilku laty odnowiono za około 12 mln zł. Zadole, choć starsze i bez moderniacji, i tak latem było pełne ludzi, bo to jedyny taki obiekt na południu Katowic.

- W tej sprawie nic się nie zmieniło. Wyceniliśmy, że remont pochłonie kilka milionów złotych, ale takich środków nie ma w tym budżecie - wyjaśnia Jakub Jarząbek z biura prasowego Urzędu Miasta. Niezależnie od planów, o pieniądze zamierza wnioskować zarządca basenu, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

- Najwcześniej będziemy mogli wrócić do tego tematu w przyszłorocznym budżecie - dodaje Jarząbek.

W tegorocznym budżecie są za to pieniądze na dalszą modernizację Bugli. A dokładnie - infrastruktury wokół kąpieliska wyremontowanego przed kilku laty za 12 mln zł. W tegorocznym budżecie zaplanowano ok. 2,4 mln zł na przebudowę drogi dojazdowej do kąpieliska oraz budowę przy nim parkingu. Obu - drogi i parkingu - od czasu zakończenia modernizacji brakowało.