Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice, Gdańsk i Lublin już przesłuchane. Dziś zapadnie decyzja, które miasto będzie ESK 2016

Justyna Przybytek
Katowice zawsze i wszędzie - promowaliśmy się też w Brukseli
Katowice zawsze i wszędzie - promowaliśmy się też w Brukseli Justyna Przybytek
Czy Katowice obwołają się Alternatywną Stolicą Kultury - jak radził naszemu miastu Constantin Chiriac z Rumunii, członek Komisji Selekcyjnej? A może czeka nas dziś feta, jakiej miasto i region jeszcze nie widziały?

Dowiemy się tego tuż po godzinie 16 - wtedy na konferencji prasowej w Warszawie Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego, ogłosi, które polskie miasto będzie Europejską Stolicą Kultury 2016.

O tym, które z miast zasłużyło na ESK, zdecyduje 13-osobowa Komisja Selekcyjna - międzynarodowe jury konkursu, w skład którego wchodzi sześciu ekspertów oddelegowanych przez MKiDN i siedmiu wybranych przez instytucje europejskie.

Wczoraj właśnie przed tą Komisją sześcioosobowa delegacja z Katowic "spowiadała się" z sukcesów i zaniedbań w katowickiej kulturze. Pod tablicą stanęli prezydent Piotr Uszok, szef projektu ESK - Marek Zieliński, prof. Marian Oslislo - rektor Akademii Sztuk Pięknych, pracownicy biura ESK - Karol Piekarski i Hanna Kostrzewska oraz reprezentująca organizacje pozarządowe Karolina Jakoweńko z Fundacji Brama Cukermana.

Przesłuchanie trwało 90 minut. Nasi reprezentanci w wyznaczonym czasie zmieścili się co do sekundy. 30 minut opowiadali o katowickim drugim wniosku aplikacyjnym. Dokument ma mieć decydujące znacznie przy wyborze zwycięzcy konkursu. Zawarte są w nim plan działań podejmowanych w Katowicach w sferze kultury do roku 2016, program obchodów na rok 2016, szczegółowy budżet projektu oraz relacja z przedsięwzięć już zrealizowanych. Kolejne 60 minut należało do ekspertów. O co pytali? To tajemnica.

- Nie chcę komentować przesłuchania do czasu, aż wszystkie miasta nie skończą prezentacji - mówił wczoraj Marek Zieliński.

W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele Lublina. Powód? Wczoraj eksperci spotkali się z delegacjami Gdańska, Katowic i Lublina. Członkowie przesłuchanych delegacji milczeli jak zaklęci, by zdradzając, o co dopytują eksperci, nie pomóc konkurencji. Dopiero dziś, choć przedstawiciele wszystkich miast mieli być przesłuchiwani tego samego dnia, odbędą się prezentacje Warszawy i Wrocławia.

Nie ma jednak wątpliwości, że katowicka delegacja musiała odpowiedzieć na pytania zadane przez ekspertów w październiku 2010 r., czyli podczas przesłuchań w pierwszym etapie konkursu. Wtedy jurorzy dopytywali m.in. o pieniądze, jakie mamy zamiar wydać na ESK i o zaangażowanie w projekt zwykłych mieszkańców.

- Na każde pytanie eksperci usłyszeli odpowiedź - ucina temat Zieliński.

Finał konkursu już dziś. Co jeśli wygramy? To pewne: Katowice będą świętowały. Świętowanie potrwa co najmniej do środy. Potem będzie sporo pracy, ale znacznie mniej stresu. A co jeśli przegramy? Dobrą radę miał dla nas Constantin Chiriac z Rumunii, członek Komisji Selekcyjnej, który wraz z trzema innymi ekspertami wizytował w ubiegłą środę miasto.

- Myślę, że gdyby nawet Katowice nie otrzymały tytułu, to najlepsze dla was byłoby dokonać wielkiej demonstracji i ogłosić się alternatywną stolicą kultury - zalecał Chiriac, koordynator ESK w rumuńskim mieście Sybin, które stolicą kultury było w 2007 r.

Co, Twoim zdaniem, Katowice zrobiły wszystko, żeby wygrać w konkursie o tytuł ESK?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto