Było na tyle ciemno, że przechodnie nie zauważyli wesołej trzódki, dopiero mieszkająca tam Karina postanowiła spędzić z nimi trochę więcej czasu.
- Ubolewam nad tym, że okoliczne dziki w ogóle nie boją się ludzi, bo w końcu stanie im się krzywda. To nie pierwszy raz kiedy grasują w środku osiedla. Kiedyś pod drzwiami mojego bloku pasła się locha z młodymi - mówi Karina. - W nocy często pojawia się ich kilkanaście, budzą respekt. Ale ta parka była urocza.
Opublikowany przezFacebook
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?