"Czarny ogród" na katowickim Rynku? [ZDJĘCIA] To instalacja absolwentki katowickiej ASP
Jak informuje Teatr Śląski: - Jednym z działań towarzyszących prapremierze „Czarnego ogrodu” jest artystyczna interwencja w przestrzeń publiczną. Do współpracy zaprosiliśmy Matyldę Sałajewską, artystkę młodego pokolenia, absolwentkę katowickiej ASP. Sałajewska znana jest przede wszystkim z działań filmowych, artystycznych instalacji i street artu. Realizuje projekty interaktywne, często związane z tematyką społeczną. Odbyła stypendium w Londynie, ma za sobą także rezydencje w Pradze i Strasburgu. Ma na koncie liczne wystawy i udział w festiwalach w Polsce i za granicą w Londynie, Tel Avivie, Zagrzebiu, Strasburgu, Pradze, Kolonii, Düsseldorfie czy Hamburgu. Współtworzyła kolektyw projektantów Haja.
Dla Teatru Śląskiego zaproponowała własną wizję czarnego ogrodu, który rozrósł się przed głównym wejściem teatru, w miejscu niedawno wyremontowanych schodów. Prace nad realizacją trwały kilka dni, a Matyldzie Sałajewskiej pomagał teatralny zespół: montażyści dekoracji, zespół działu technicznego oraz osoby z pracowni malarsko-modelatorskiej czy tapicerskiej. W niedzielę 19 kwietnia o 16.15 w Radiu Katowice o 16.15 Matylda Sałajewska będzie gościem Ewy Niewiadomskiej (program „Pozytywka") i będzie opowiadać o realizacji Czarnego ogrodu - zapraszamy do słuchania audycji.
CZARNY OGRÓD - Katowicka saga prapremierowo w teatrze
Kiedy nawet Anioły zaczynają kłócić się o Śląsk, sprawa musi być poważna. Zwłaszcza jeśli – korzystając z ich nieuwagi – pewien Ślązak postanowił uciec z raju i wrócić do domu… Tak rozpoczyna się niezwykła opowieść o Giszowcu i Nikiszowcu – dwóch magicznych dzielnicach Katowic, które nieustannie intrygują swoim charakterem oraz tkwiącymi w nich tajemnicami. Opowieść o mieszkających tu ludziach, których losy splatają się ze sobą, tworząc niepowtarzalny kalejdoskop wrażeń i znaczeń. Od zepsutego powozu Georga von Giesche, przez plany urbanistyczne braci Zillmannów i mistyczne obrazy Teofila Ociepki, aż po zakład fryzjerski Ludwika Lubowieckiego – historia pędzi niczym karuzela, a zatrzymuje się tylko na chwilę, by jedni mogli na nią wsiąść, a inni z niej zejść...
„Czarny ogród” Małgorzaty Szejnert, czyli kultowy reportaż o katowickich dzielnicach, został przeniesiony na scenę Teatru Śląskiego i jest częścią jubileuszu 150. urodzin Katowic. Wariację sceniczną przygotował Krzysztof Kopka pisząc dialogi dla postaci, które gra prawie cały zespół Teatru Śląskiego. Jacek Głomb, uznany w środowisku teatralnym reżyser i specjalista od lokalnych opowieści, po raz pierwszy dotyka śląskiej tematyki. Sam przyznaje, że podczas prac nad spektaklem musiał zmierzyć się z kilkoma stereotypami. Jaki efekt przyniesie takie „zewnętrzne” spojrzenie na naszą kulturę i historię? Po 150 latach niełatwych dziejów warto stanąć przed lustrem i spojrzeć na siebie z dystansem, by znaleźć w sobie coś nowego, do tej pory niezauważanego. By przyjrzeć się Katowicom na nowo.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?