Pech nie opuszcza kąpieliska w Zadolu. Po tym, jak kilka lat temu okazało się, że przecieka niecka w dużym basenie, a pod nim osuwa się ziemia i obiekt trzeba wyłączyć z użytku, okazało się, że i brodzik jest niezdatny do użytku! Nie ma więc nadziei: kąpielisko w Zadolu nie będzie czynne w tym roku.
Jeszcze niedawno MOSiR obiecywał, że tak jak w ubiegłym roku udostępni bezpłatnie, albo za symboliczną opłatą wspomniany brodzik. Przy niewielkim basenie jest zjeżdżalnia, wody w niecce jak na lekarstwo, ale dzieciom do kąpieli i zabawy w upalne dni wystarczy. W ubiegłym roku na brodziku były tłumy i maluchów i dorosłych. I nic dziwnego, to jedyne takie miejsce w okolicy, w którym można w upalne dni szukać ochłody.
- Niestety z małego basenu zaczęła nam uciekać woda. Czekamy teraz na decyzję miasta, bo potrzebne są pieniądze i to dosyć duże - wyjaśnia Stanisław Wąsal, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Katowicach. A nawet bardzo duże. Przeprowadzona kilka lat temu kompleksowa modernizacja Bugli pochłonęła 12 mln zł.
Na doprowadzenie basenów na kąpielisku w Zadolu do stanu użyteczności potrzeba przynajmniej kilku milionów złotych, aby przekształcić je w obiekt tak nowoczesny jak Buglę - co najmniej tyle samo, co zainwestowano przy ulicy Żeliwnej. Pieniędzy na remont w tym roku nie będzie - jak mantrę powtarzają urzędnicy. Być może w przyszłym roku, ale i na to pewności nie ma. Priorytetowe są bowiem inwestycje związane z przebudową centrum oraz terenu po kopalni Katowice.
- Fantastycznie - ironizuje radny Tomasz Maśnica. Tak skomentował informację o zamknięciu brodzika. Maśnica już od dwóch lat naciska na władze Katowic, aby zajęły się tematem nie tylko nieczynnego kąpieliska, ale też braku krytej pływalni w Ligocie i Panewnikach.
- Zebraliśmy już kilka tysięcy podpisów mieszkańców w tej sprawie, powstała nawet nieformalna grupa ludzi, którzy kąpielisko w Zadolu budowali w czynie społecznym, a teraz patrzą jak popada w ruinę - opowiada. Radny w swoich interpelacjach pyta, o przyczyny awarii na kąpielisku w Zadolu. - Nie powstała żadna ekspertyza, nie ma informacji, czy to efekt szkód górniczych, czy działania natury - mówi.
Podpisy zbierał jednak przede wszystkim w sprawie budowy krytej pływalni. - Jeśli awaria na kąpielisku w Zadolu jest poważna i potrzeba na naprawę 7 - 8 mln zł, to lepiej za te pieniądze zbudować pływalnię całoroczną - wyjaśnia.
Bez Zadola mamy tylko dwa kąpieliska w Katowicach: Buglę oraz Rolną. - Bugla jest gotowa do otwarcia, Rolna także, na oba obiekty mamy 20 ratowników - zapewnia Wąsala.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?