Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest plan zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia. Mieszkańcy nie są zachwyceni - "to miasto jest dla samochodów"

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
We wtorek 31 stycznia w Miejskim Inkubatorze Przedsiębiorczości Rawa.Ink przy ul. Teatralnej 17a w Katowicach odbyły się konsultacje społeczne dotyczące rozwiązań przyjętych w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części Śródmieścia. Projekt obejmuje m.in. Plac Wolności i ul. Sądową.
We wtorek 31 stycznia w Miejskim Inkubatorze Przedsiębiorczości Rawa.Ink przy ul. Teatralnej 17a w Katowicach odbyły się konsultacje społeczne dotyczące rozwiązań przyjętych w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części Śródmieścia. Projekt obejmuje m.in. Plac Wolności i ul. Sądową. Karina Trojok / Marcin Śliwa
We wtorek 31 stycznia w Katowicach odbyły się konsultacje społeczne dotyczące rozwiązań przyjętych w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części Śródmieścia obejmującej m.in. pl. Wolności, ul. 3-go Maja i ul. Andrzeja. Najgorętsza dyskusja wywiązała się wokół pomysłu na teren w rejonie ul. Sądowej, nieopodal dworca autobusowego. Obok znajdują się stare, ponad stuletnie kamienice. Projekt dopuszcza tu zabudowę usługową do 30 metrów wysokości. Mieszkańcy pl. Wolności są zaniepokojeni i alarmują "nasze mieszkania zamienią się w ciemne nory".

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego części Śródmieścia Katowic

Po kilkunastu latach prac udało się dokończyć projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia Katowic. Wkrótce trafi pod głosowanie Rady Miasta. Zanim tak się stanie w Katowicach postanowiono wysłuchać głosu mieszkańców. We wtorek 31 stycznia w Miejskim Inkubatorze Przedsiębiorczości Rawa.Ink przy ul. Teatralnej 17a w Katowicach odbyły się konsultacje społeczne dotyczące rozwiązań przyjętych w PMPZP.

Szczegółowe założenia planu przedstawili Anna Chmura i Jerzy Pogoda, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Urbanistyki. Omawiany projekt dotyczy obszaru o powierzchni ok. 14,5 ha obejmującego m.in. Plac Wolności, ul. 3-go Maja i ul. Andrzeja. Dominującą funkcje dla tego miejsca określono jako usługowo-mieszkaniową oznaczoną symbolem UM oraz usługową oznaczoną symbolem U. Z projektu planu wyłączone zostały zamknięte tereny kolejowe. Z tego względu plan zagospodarowania nie może być uchwalony m.in. na części ul. Francuskiej, od wiaduktu kolejowego aż do ul. Warszawskiej. W projekcie wyznaczono również m.in. strefę ochrony konserwatorskiej. Projekt, poza wprowadzeniem szpaleru drzew na ul. 3 Maja, nie przewiduje wielu zmian.

"Nasze mieszkania zamienią się w ciemne nory"

Najgorętsza dyskusja wywiązała się wokół jednej z nich - nowego pomysłu na działkę znajdującą się przy ul. Sądowej, nieopodal dworca autobusowego, gdzie m.in. względu na korzystne położenie obok dworca i bliskość ulicy, teren ograniczono wyłącznie do zabudowy usługowej. Wyznaczono tu powierzchnię zabudowy na poziomie 90% i wysokość do 7 kondygnacji (30 metrów), co wywołało zaniepokojenie mieszkańców.

- To dla nas bardzo niekorzystne warunki, ponieważ mieszkamy zaraz obok, w zabytkowej kamienicy i nie widać uzasadnienia dla tego, czemu miałby tu być tak wysoki budynek, który absolutnie nie nawiązuje do sąsiednich kamienic. Jeżeli osiągnie swoją maksymalną wysokość, czyli 30 metrów, to będzie dokładnie dwukrotnie wyższy od naszej kamienicy - zauważa zaniepokojona mieszkanka pl. Wolności.

Na kolejne wątpliwości mieszkańców na bieżąco odpowiadali pracownicy Urzędu Miasta.

- Nie wiedzieliśmy, że inwestor tego terenu wystąpi o lokalizację funkcji. Nie określamy przeznaczenia dla działki, tylko dla większego fragmentu, tutaj ten teren wydawał się dobrze zlokalizowany - tłumaczy Anna Chmura.

Naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego i Urbanistyki wyjaśnił, że to Wojewódzki Konserwator Zabytków dopuścił tak wysoką zabudowę w tym miejscu i wskazał powody ograniczenia funkcji tego terenu tylko do usług.

- Funkcja usługowa jest wyznaczona dlatego, że oddziaływanie hałasu na ten teren jest ponad miarowe. Spowodowane jest to układem komunikacyjnym, na co sami Państwo wskazaliście - wyjaśnia Jerzy Pogoda. - Budynki o charakterze usługowym mają również funkcje ekranowania i ograniczania oddziaływania na sąsiednią zabudowę - dodaje.

Nieopodal znajduje się budynek Sądu Rejonowego Katowice-Zachód, na co zwróciła uwagę jedna z mieszkanek.

- Dziwi mnie, że nie ma tu przedstawiciela sądu. Na przeciwko planowanej zabudowy znajduje się budynek sądu, w którym jest kompletnie ciemno. Jak postawi się tam siedmiopiętrowy budynek to zrobi się tam po prostu nora. Nasze mieszkania też zamienią się w ciemne nory poprzez taką zabudowę - przekonuje mieszkanka Placu Wolności.

"Już nie jeżdżę tu na rowerze, bo się boję"

Mieszkańców Śródmieścia niepokoi również aspekt komunikacyjny. W ich ocenie postawienie tam tak dużego budynku będzie wiązać się ze zwiększeniem w tym miejscu i tak dużego już ruchu.

- Nie wiem czy dobrze zlokalizowany, tam jest już taki ruch, że jeżeli tam będzie usługa, która będzie miała budynek 30-metrowy, to już w ogóle nie wyjedziemy z naszej działki. Już teraz bardzo trudno jest włączyć się do ruchu - mówi jedna z mieszkanek.

- W dodatku tam jest ulica, którą jeżdżą autobusy na plac Wolności, to jeszcze bardziej ograniczy tę wąską ulicę - dodaje inny mieszkaniec. - Już nie jeżdżę tu na rowerze, bo się boję. Gdy poruszam się pieszo, to najpierw muszę przepuścić pojazdy nadjeżdżające z trzech kierunków. To miasto jest dla samochodów - przekonuje w późniejszej części dyskusji.

Mieszkańcy zwrócili również uwagę na zagrożenia, jakie niesie projekt w aspekcie ekologii. Ustalenie zabudowy na poziomie 90% wiąże się z wycinką rosnących tu od kilkudziesięciu lat platanów i ograniczeniem terenów zielonych, których w centrum miasta i tak jest już niewiele. - Tragedią jest wycięcie każdego drzewa w Śródmieściu - powiedziała jedna z osób obecnych na spotkaniu. Poza wycinką drzew mieszkańcy podkreślali również inne ryzyka dla środowiska płynące z dalszego zagęszczania zabudowy w Śródmieściu. To m.in. kolejne wyspy ciepła, brak przewietrzania i poważne ograniczenie liczby gruntów biologicznie czynnych.

Padły również argumenty związane z aspektem wizualnym.

- Wydaje mi się, że ten plan jest sprzeczny z pewną wizją Katowic, które chlubią się architekturą modernistyczną i jej determinantami. Proponowana zabudowa będzie je zasłaniać - zauważa kolejny mieszkaniec Placu Wolności.

W trwających ponad 2 godziny konsultacjach padło również wiele innych. Dyskusja choć budziła wielkie emocje prowadzona była w bardzo merytoryczny sposób, a urzędnicy skrupulatnie odnosili się do wątpliwości mieszkańców. Uwagi do projektu można zgłaszać do wtorku 21 lutego. Urząd będzie miał trzy tygodnie na ich rozpatrzenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto