Pierwsza na Śląsku śluza powstała kilka tygodni temu na skrzyżowaniu ulicy Drozdów i Kościuszki w Piotrowicach. Rewolucja? Owszem, ale mocno spóźniona, bo pierwsza w Polsce powstała już w 2010 roku we Wrocławiu.
Pierwsza jaskółka rowerowej wiosny w Katowicach jeszcze nie czyni. Cykliści w mieście nadal nie mogą liczyć na specjalne traktowanie. W bieżącym roku przybyły nam zaledwie dwie nowe ścieżki rowerowe, na odcinkach ul. Drozdów - od Zgrzebnioka do Kościuszki - oraz na ul. Zabłockiego. I to by było na tyle.
- Nie planuje się ukończenia kolejnych ścieżek rowerowych w tym roku - przyznaje Dariusz Czapla, z biura prasowego UM. Urzędnicy nie planują też rozbudowy sieci przy okazji trwających w centrum remontów: trasa rowerowa nie powstanie np. w efekcie zbliżającej się modernizacji jezdni i torowiska na ulicy Kościuszki od kinoteatru Rialto aż po autostradę A4. Nie będzie też rowerowej trasy na rynku, ściezka powstanie tylko na ulicy Pocztowej.
- Przejazd przez rynek będzie analogiczny jak to ma miejsce na ulicy Mariackiej - dodaje Czapla.
Radość z powstania śluzy też jest połowiczna, bo zamiast cyklistów korzystają z niej… kierowcy samochodów, którzy stale wjeżdżają w to miejsce przeznaczone dla rowerzystów. To efekt niewiedzy.
Pojęcie "śluzy rowerowej" wprowadziła nowelizacja ustawy Prawa o ruchu drogowym z maja 2011 roku. Ustawodawca wskazał, że na skrzyżowaniach rowerzyści powinni zatrzymywać się na śluzach rowerowych, czyli wydzielonych pasach jezdni, które znajdują się na skrzyżowaniu tuż przed zatrzymującymi się samochodami. Dzięki temu, kiedy auta stoją na czerwonym świetle, rowerzyści mogą je minąć i wjechać do śluzy. Tyle teoria, bo w praktyce śluz jest w całym kraju tyle, co kot napłakał.
Powstanie tej katowickiej to efekt działania zespołu ds. polityki rowerowej, który od ubiegłego roku funkcjonuje przy katowickim magistracie. W jego skład wchodzą przedstawiciele organizacji pozarządowych, rowerowi społecznicy oraz urzędnicy. Społecznicy chcieliby więcej podobnych inwestycji.
- Pierwsza śluza jest testem, sporym wyzwaniem dla kierowców. Jeśli to miejsce będzie spełniało swoje funkcje i usprawni ruch, to będziemy nalegali na urząd, aby powstało ich więcej - komentuje Paweł Wyszomirski, członek zespołu ds. polityki rowerowej. Jak dodaje Wyszomirski, zespół ma na swoim koncie więcej sukcesów, m.in. zniesienie zakazu ruchu rowerowego na ul. Mariackiej czy powstanie nowych stojaków rowerowych przy urzędzie marszałkowskim oraz liczne akcje promocyjne. Wciąż jednak główny cel jego działalności - przyjęcie przez miasto dokumentu dotyczącego polityki rowerowej - nie został osiągnięty.
- Dzięki temu dokumentowi w budżecie miejskim będą bezpośrednio przypisane pieniądze do inwestycji rowerowych. Jest to dokument, który od dawna mają takie miasta jak Kraków, Wrocław czy Gdańsk - mówi.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?