Jelonek wspominał m.in. swoje występy i nagrody zdobyte na Przystanku Woodstock. - To ogromna adrenalina. Mamy tam do czynienia z prawdziwym miastem, w ubiegłym roku było ok 500 tysięcy ludzi – podkreślił.
Zdradził też w jakich okolicznościach poznał Jurka Owsiaka i dlaczego ciągnie go do filharmonii, a nie może tam zagrać.
Podczas spotkania opowiedział również o tym czy jest „Scyzorykiem”, o wspólnych koncertach z Liroyem i o tym co łączyło go z KASĄ i co najważniejsze, zdradził plany dotyczące nowej płyty.
- Mam taki nacisk z tyłu głowy więc tworzę w domu. I tłukę tą głową w biurko, gitarę czy klawisze, bo proces twórczy wiąże się u mnie z cierpieniem – dodał humorystycznie Jelonek.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?