Późna wegetacja, a także pandemia koronawirusa, to wszystko sprawia, że sprzedający chcą odbić sobie straty. To z kolei przekłada się na marże, a w konsekwencji wzrost ceny warzyw i owoców.
W ostatnim czasie mocno staniały młode ziemniaki. Ich średnia cena wynosi około od 2,3 do 3,5 zł/kg. Ustabilizowała się także cena pomidorów, średnio kosztują teraz około 3-5 złotych za kilogram. Choć średnia cena ogórków gruntowych spadła z 6,5 do 3,5 złotych, to w Katowicach za kilogram ogórków trzeba zapłacić 5 złotych. Za kilogram mandarynek zapłacimy 12 złotych. Podobnie za czereśnie krajowe. Ich cena także wynosi 12 złotych za kilogram. Za importowane czereśnie na przykład z Kazachstanu, trzeba zapłacić średnio 22-26 zł za kilogram.
Kilogram gruszek w Katowicach kosztuje 8 złotych, za agrest 9 złotych, również za kilogram. Za polskie truskawki na stołecznych bazarach trzeba zapłacić od 16 do 20 złotych za kilogram. W Katowicach kosztują one 10 złotych. Mimo wysokich cen, truskawki sprzedają się bez większych problemów.
Na początku czerwca za pierwsze strączki bobu trzeba było zapłacić w stolicy od 38 do 42 złotych za kilogram. Aktualnie cena nieco spadła i waha się od 23 do 28 zł za kilogram. Cena jest wyższa o 100 procent, w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy o tej samej porze cena bobu wynosiła od 16 do 20 złotych za kg. W Katowicach za kilogram bobu zapłacimy obecnie 12 złotych.
Za kilogram jagody leśnej w Katowicach trzeba zapłacić od 39 do 50 złotych. Równie drogie są pomidory, bo aż 10 złotych kilogram.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?