MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Herbatka u Tadka

(jarosz)
Trener Jan Novotny dał się ponieść emocjom i kilka osób poczuło się urażonych...
Trener Jan Novotny dał się ponieść emocjom i kilka osób poczuło się urażonych...
Prezes hokejowego GKS Katowice Tadeusz Burzyński po awansie do finału play off zwołał konferencję prasową. Oprócz dziennikarzy i gospodarza, obecni byli: dyrektorka klubu Marta Szymkowska, trener Jan Novotny, II trener ...

Prezes hokejowego GKS Katowice Tadeusz Burzyński po awansie do finału play off zwołał konferencję prasową. Oprócz dziennikarzy i gospodarza, obecni byli: dyrektorka klubu Marta Szymkowska, trener Jan Novotny, II trener Andrzej Fonfara, wiceprezes ds. reklamy PZHL Andrzej Grycner i zawodnicy Wojciech Tkacz i Zbigniew Podlipni.

Pan Tadeusz podjął zebranych obiadem, a potem herbatą i ciastem. - Zdaję sobie sprawę, że jako prezes klubu nie sprostałem wielu zadaniom - stwierdził. - Wiem, że sytuacja jest bardzo trudna, trzeba uregulować wiele zaległości, ale nie poddaję się, nie zejdę z tonącego okrętu. Dołożę wszelkich starań, żeby klub wyszedł na prostą.

I pewnie byłoby "sielsko anielsko", gdyby do dyskusji nie włączył się w pewnym momencie Jan Novotny. Czech obnażył słabości zarządzających polskim hokejem, kierując wiele uwag do Janusza Grycnera. Ten w pewnym momencie nie wytrzymał i chciał wyjść. - Czuję się obrażony - stwierdził. - Siadaj Janusz, trzeba mieć cywilną odwagę przyznać się do pewnych rzeczy (nieudolności i wieloletniej apatii PZHL, co doprowadziło polski hokej na skraj przepaści - red.) - powstrzymywał kolegę Burzyński.

Dostało się także gminie Katowice. Novotny wyjaśniał mechanizmy, które pompują w Czechach pieniądze do hokeja, po czym zadał pytanie, dlaczego w Polsce nie może być podobnie? Trener nie oszczędził nieobecnego wiceprezesa GKS Janusza Waląga, pełniącego także funkcję sekretarza miasta (i co z tego ma klub? - red.). ? Od półtora roku leci ponoć z Anglii samolot z pieniędzmi. Strasznie długo... Pewnie już nie doleci, chyba go al-Khaida zestrzeliła - kpił z obietnic działacza Novotny. Ciekawostką jest fakt, że wieczorem Waląg poinformował zarząd GKS: "Z dniem 30 marca odchodzę z klubu".

Na pytanie, czy w tym roku GKS ma szansę pokonać Unię, prezes Burzyński odparł: - Jeśli nie w tym, to może w przyszłym!

Dodajmy, że wczoraj hokeiści z "Małego Spodka" otrzymali pół pensji, a jutro w Oświęcimiu rozpoczną bój o złote medale. Faworytem rywalizacji nie są, ale sport dlatego jest piękny, bo nieprzewidywalny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto