18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Henryk Waniek opowiadał o Katowicach. Spotkanie odbyło się w Chorzowskim Teatrze Rozrywki

Grzegorz Lisiecki
Śląsk jest bardzo zasobnym "śmietnikiem", a ja lubię w tych "śmieciach" grzebać - opowiadał wczoraj w chorzowskim Teatrze Rozrywki o swojej twórczości Henryk Waniek. Jego najnowsza książka, "Katowice - blues, Kattowitzer polka" ukazała się kilka dni temu.

- Ta książka, to zbiór luźnych rozdziałów, felietonów i esejów, które opowiadają o Katowicach. O miejscach, które kiedyś wyglądały zupełnie inaczej - mówił do swojego gościa i licznie zebranej publiczności Krzysztof Karwat, prowadzący projekt "Górny Śląsk - świat najmniejszy". Fragmenty książki Henryka Wańka, pisarza, eseisty, malarza i grafika, czytał aktor Teatru Rozrywki - Wojciech Stolorz.

- Przekształcenie się małego miasta, jakim kiedyś były Katowice w metropolię, to dość tajemnicza sprawa - zastanawiał się Henryk Waniek. - Choć to inna geografia, cywilizacja i inny czas, widzę tu podobieństwo do Łodzi, gdzie też jak spod ziemi, wyrosło duże miasto. Po części wynika to z niskiej ceny parceli.

Waniek wspominał stare Katowice, m.in. zamek Winklera i willę Grundmanna.

- Katowice mają krótką historię, ale intensywną. Jest co wspominać - mówił z nostalgią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto