Wśród nich jest uniform autorstwa Tomasza Kokotta, 27-letniego grafika z Zabrza. Kokott na co dzień zajmuje się projektowaniem graficznym, współpracuje w aranżowaniu wystaw muzealnych (m.in. Gliwiccy kresowianie i Oreż średniowiecza w Muzeum w Gliwicach). Znajomi byli zdziwieni, kiedy wziął udział w konkursie Mc'Donalds.
Ja mam takie hobby
- Ja w ogóle mam takie hobby, które polega na tym, że biorę udział w różnych konkursach, malarskich, graficznych, bo za darmo mogę konfrontować to, co robię - mówi Kokott. W jednym zdaniu wymienia nagrodę zdobytą na katowickim Triennale Grafiki w Katowicach w 2009 roku i wyróżnienie w konkursie gazety "Działkowiec roku" na najlepsze zdjęcie swojego ogrodu, albo wyróżnienie w konkursie magazynu "Glamour" na butelkę Calvina Kleina. Mc'Donalds jest kolejny na liście. - Nie wytrzymałem, pomyślałem: zrobię to, pobawię się, dlaczego nie? - mówi grafik.
Wprawdzie nie zajmował się do tej pory modą, ale przecież potrafi rysować. Jakby to był konkurs na projekt lampy, też by się podjął. - Raz, że to znana marka, dwa że zmierzenie się z ograniczeniami - tłumaczy.
Wygodny ale modny
Ograniczenia? Strój pracownika restauracji musi być wygodny, nie może krępować ruchów, bezpieczny, łatwy w utrzymaniu w czystości. Musi oddawać jakość i markę, a przy tym wpisywać się we wnętrza, które również przeszły w ostatnim czasie metamorfozę, od stylu restauracyjnego do klubowego.
- Więcej mnie kosztowało samo rysowanie, niż wymyślanie. Byłem pewny, jak ten strój ma wyglądać - mówi Kokott. Przede wszystkim myślał o kolorze. Czerwień, która teraz dominuje w sieci, odpadała. - Wolałem, żeby to były kolory apetyczne, wiążące się z jedzeniem w Mc'Donalds - wyjaśnia. I tak kadrze wyższej rangą przypadła koszula w kolorze espresso i spodnie czekoladowe, też dla kobiet (bo wygodne). Do tego krawaty, pagony, rękawy regulowanej długości, więcej luzu.
Dla pozostałych pracowników - koszule z krótkim rękawkiem w kolorze pomarańczowym, frytkowo - hamburgerowym. - Taka bułeczka - precyzuje Kokott. Do tego czekoladowe spodnie, czapeczka z węższym niż dotąd daszkiem, wygodniejsza i też bardziej apetyczna. Taki strój z wnętrzem stanowi całość.
Na Euro, a nawet dłużej
Zasada Kokotta: mniej znaczy więcej. - Gdybym wygrał, to miałbym potwierdzenie, że coś potrafię - mówi Kokott, który kiedyś już myślał o projektowaniu odzieży.
Powstają właśnie prototypy dziesięciu propozycji, które później zostaną sfotografowane na modelach i umieszczone na stronie internetowej fast - foodowego giganta, gdzie zostaną poddane pod głosowanie internautów. Do końca maja będą znane wyniki, potem zostanie rok na uszycie strojów. Będą służyły pracownikom restauracji w czasie trwania Euro 2012, a możliwe, że nawet dłużej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?