Arkadiusz Godlewski nie jest wiceprezydentem Katowic. W poniedziałek po godz. 8. złożył rezygnację z tej funkcji na ręce prezydenta Katowic Piotra Uszoka.
- Uznałem że byłoby działaniem niewłaściwym wobec mieszkańców, gdyby pełniąc funkcje wiceprezydenta, prowadziłbym kampanię wyborczą na ich koszt. Stąd decyzja, aby złożyć urząd i cały swój czas, czyli najbliższe 13 tygodni, poświecić kampanii - wyjaśniał Godlewski.
Godlewski wystartuje w wyborach samorządowych na prezydenta Katowic. Jest kandydatem Platformy Obywatelskiej, a został nim w sobotę, po tym jak wygrał wewnątrzpartyjną rywalizację z Józefem Buszmanem.
Wcześniej jako wiceprezydent miasta ściśle współpracował z Piotrem Uszokiem. - Moim zdaniem ta koalicja, która trwała przez ostatnie lata (koalicja PO i Forum Samorządowe i Piotr Uszok - przyp. red.) była porozumieniem błędnym. Liczyliśmy, że uda nam się zmienić miasto, namówić prezydenta do realizacji naszych inicjatyw, ale od dłuższego czasu było widać, że to bezsensu. Zapłaciliśmy wysoką cenę, w jakiś sposób firmując ostatnie kilka lat prezydenta, nie mając istotnego wpływu na to, co się dzieje w tym mieście - oceniał Godlewski.
Ok. 9.15. z kartonem w rękach Godlewski opuścił urząd. Decyzja, kto zastąpi go na stanowisku wiceprezydenta należy do prezydenta Uszoka.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?