Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głos czytelnika: Po co w autobusach "bim-bam"?

Michał W. z Katowic (dane do wiadomości redakcji)
Czas, by przewoźnicy zaczęli szanować pasażerów, bo bilety za przejazd są już horrendalnie drogie
Czas, by przewoźnicy zaczęli szanować pasażerów, bo bilety za przejazd są już horrendalnie drogie Waldemar Wylęgalski
Od wielu lat korzystam z komunikacji miejskiej w Katowicach. Cieszy fakt, że tabor jest coraz nowocześniejszy i ładniejszy. Są jednak pewne minusy - jest bardzo drogo!

W najnowszych autobusach zainstalowano informatory głosowe i świetlne. Zapowiedzi są poprzedzane agresywnym gongiem: Bim-bam - następny przystanek, bim-bam - ten a ten przystanek... I tak co kilkadziesiąt sekund. Czy ten sygnał musi być aż tak agresywny i głośny? Tablice informacyjne na przystankach są opracowane przejrzyście, a większość podróżnych wie, gdzie chce jechać.

Jadąc rano do pracy, jestem zmuszony ze 30 razy wysłuchać tego bim-bam. A kierowca? Linia nr 11 liczy około 30 przystanków, czyli 60 bim-bamów. Lekko licząc, 5 kursów na zmianę - tam i z powrotem - to dla kierowcy 600 przyjętych dawek niepotrzebnego hałasu. Współczuję mu.

Nie mam nic przeciwko informacjom i nowinkom technicznym, ale zachowajmy umiar. Przecież pasażerowie nie wchodzą do pierwszego lepszego autobusu czy tramwaju, żeby być dowiezionymi do znanego im miejsca.

Wydaję miesięcznie 5 procent mojej pensji na komunikację i nie chcę odczuwać dyskomfortu w czasie podróży. Jedynie młodym ludziom nie przeszkadzają te komunikaty, bo wkładają słuchawki do uszu i z sadystycznym upodobaniem serwują sobie łomot w głowie. Za co zresztą w późniejszym wieku zapłacą przytępieniem słuchu i drogim aparatem słuchowym. Ale to już ich problem. Oprac. MOKR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Głos czytelnika: Po co w autobusach "bim-bam"? - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto