Wiadomo, że za procentową waloryzacją są ci, którzy mają wyższe świadczenia, bo przy kwotowej tracą. Ci zaś, którzy dostaną w tym roku więcej niż przy waloryzacji procentowej, też mogą tego żałować, bo dostając parę złotych więcej, stracą prawo do otrzymywania dodatkowej jałmużny np. z MOPS-u. Ich średnie dochody w rodzinie na osobę nagle przekroczą wymagany próg.
Emerytowani nauczyciele zazdroszczą świadczeń górnikom i hutnikom, starzy nauczyciele akademiccy - byłym esbekom, a wszyscy, którzy na starość nie klepią biedy, wołają, że ci, którym dziś nie starcza na chleb i na czynsz, byli kiedyś leniami, obibokami lub cwaniakami uciekającymi od pracy.
W ten żenujący sposób znów triumfuje PRL, który co prawda dawał wszystkim pracę, ale za marne grosze i jeszcze pozbawiał ludzi godności. Szkoda, że ci, którzy dziś mogą smarować chleb masłem z obu stron, nagle zapomnieli o tamtej smutnej i zgrzebnej rzeczywistości. JJ
Nasz adres:
Dziennik Zachodni Media Centrum,
ul. Baczyńskiego 25a,
41-203 Sosnowiec
[email protected]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?