Zespół GKS Katowice, osłabiony brakiem kilku zawodników, w derbach miasta nie miał problemów z rozgromieniem Naprzodu Janów, a trener Piotr Sarnik mógł sobie pozwolić na kilka roszad ze zmianą pierwszego bramkarza włącznie.
Z miażdżącej przewagi gospdarzy w pierwszej tercji padły tylko dwa gole, przy czym drugie trafienie Naprzód zainkasował grając w przewadze.
Zespół GKS grał nonszalancko, a wiele strzałów było niecelnych. Kibice na trybunach bawili się jednak świetnie, choć wielu było zawiedzionych, że nie skończyło się na wyniku dwucyfrowym. Gospodarzom do osiągnięcia takiego progu zabrakło dwóch bramek.
Zobaczcie zdjęcia kibiców z niedzielnego meczu GKS Katowice - Naprzód Janów.
GKS Katowice - Naprzód Janów 8:0 (2:0, 2:0, 4:0)
1:0 Tadej Cimzar (8), 2:0 Jussi Makkonen (16), 3:0 Mateusz Michalski (26), 4:0 Oula Uski (30), 5:0 Miika Franssila (47), 6:0 Mateusz Michalski (54), 7:0 Tuukka Rajamaki (56), 8:0 Filip Starzyński (59)
GKS Katowice: Kieler (Rahm) - Franssila, Krawczyk, Da Costa, Makkonen, Rajamaki - Salmi, Jaśkiewicz, Lahde, Cimzar, Turtiainen - Tomasik, Kolusz, Mularczyk, Uski, Michalski - Krężołek, Starzyński, Paszek.
Naprzód Janów: Niemczyk (Kraus) - Wąsiński, Kosakowski, Cicok, Kondraszow, Adamus - Bodora, Stępień, Piper, Rajski, Paczkowski - Sarna, Krokosz, Rybak Michał, Rybak Maciej - Kapłon, Ksiondz, Pohl, Wróbel, Niedźwiedź.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?